Sylwio to są wieloletnie dziewanny, bardzo je lubię i mają kilka kolorów.
Czosnków odmiany nie znam, myślałam, że może zbiorę nasiona, ale niestety nie zawiązały nasion przez suszę.
Po gradobiciu funkie wyglądają paskudnie, ciekawe czy złamane przez grad końcówki hortensji zakwitną. Wypuściły pod złamaniem nowe pędy.
Po piwoniach i jaśminie zostało tylko wspomnienie. Zrezygnowałam z odstąpienia bukszpanów, 4 sztuki już wycięte. Nie mam sił ani zdrowia na wykopywanie, zabezpieczanie i wysyłkę tak dużych krzaków, po za tym nie dam gwarancji, że się u kogoś zaaklimatyzują.
Jestem na wsi i jak nigdy mi źle chodzi internet.
Współczuję gradobicia też miałam w tym roku. Najgorzej że liście lilii wodnych potłukł. Na szczęście była to jeszcze wiosna i nowe liście wyrosły a potłuczone właśnie wczoraj wybierałam bo zżółkły.
Mam.o połowę liści mniej niż w zeszłym roku. Kwiatów też mniej,chociaż wczoraj jak porzadkowalam dużo przekwitlych wywaliłam.