ElzbietaFranka napisał(a)

U nas też prawie codziennie kropi deszcz. Wczoraj taka ulewa dosłownie szaro.
Ja tam sie cieszę oby tylko gradobicia nie było.
Widoczek z tęczami piękny ale bije grożą.

Co to znaczy pojechałam do Orew, czy tam mąsz pole orne hektary

OREW to osrodek do ktorego jezdzi Daria na zajecia. Tam zrobilam poletko z kwiatami 5m×7m. Nie za duze.
Moje hektary to tyle co mam wokol domu. U mamy kosze trawe, tego jest troche wiecej bo prawie 0,7 h. Koszenie zajmuje mi kilka godzin. Moja mama nie moze zyc bez pracy wiec jest sad, foliak z pomidorami, ogromnny warzywnik oraz posadzone ziemniaki.

Anusia2 napisał(a)

Pięknie Anusiu
Ach te twoje perowskie.
Uu mnie ze 3 jest. Ale daleko im do twoich takich okazałych.
nic może na drugi rok się poprawią ?
Werbena też pęknie wygląda.
Mnie ona chyba nie lubię.bo nie wysiała mi się.

Aniu na zdjeciu, ktore cytujesz jest lawenda. Jeszcze kwitnie.
Perowskie piekne szkoda, ze tylko trzy masz ale spokojnie one z kazdym sezonem beda coraz masywniejsze.
Moze z werbena sproboj jeszcze raz. Ja bez niej nie wyobrazam sobie ogrodu.

Powoli przygasa lawenda a zaczynaja perowskie.

Aniu, twoje anabelki mają ogromne głowy, wow i już możesz cieszyć się jeżówkami, ja chyba się nie doczekam przed wyjazdem.

Roocika napisał(a)

Aniu, twoje anabelki mają ogromne głowy, wow i już możesz cieszyć się jeżówkami, ja chyba się nie doczekam przed wyjazdem.

Asiu mam dwie Anabelki, ta jest posadzona przed wejsciem do domu i to z odkladu.
Druga mam przy tarasie a w zasadzie to pierwsza i z niej zrobilam sadzonke.

W Skandynawi co to po krzyżacu, pięknie rośliny rosną wszystko takie bujne -musisz Anusiu mieć dobrą ziemię.

U mnie glina. Oczywiscie na piasku chyba wiekszosc by nie przetrwala bez wody. Ogolnie w tym sezonie malo co podlewalam. Dopiero teraz co drugi dzien porzadnie nawadniam.

Limki