ja widziałam katalpy na zachodzie obcinane, jeden pień i okrągła kula z listowia)

Ale te pewnie nie kwitły. Katalpa ma co prawda ładne liście, ale sadzi się ją głównie dla efektownych kwiatów. Wiem że jest odmiana Nana, czyli karłowa.

ja widziałam tylko cała w liściach,ale to była wiosna

No tak ale moja miała dawać cień może lepiej, że ta szybko nie rośnie , u koleżanki jest szczepiona fajna parasolkę tworzy maja u niej po 7 lat i średnicę ~ 1-1,2 wyglądają super Może wymień na taka

u mnie tez był zamysł taki, żeby troszkę dawała cień, ale z czasem okazało się, że właściwie zasłania całą wyższą część domu i wcale nie jest akcentem, ale dominantą....taki extra full wypas niby soliter

No dobra, powiem szczerze: jeśli będą z nią problemy, to pewnie potrzebuję mężczyzny, he, he.... sama nie dam rady wykopać karpy.......trochę się dała we znaki...ale jeszcze tak o niej nie myślę , jeszcze chciałabym jej dać szansę....mimo, że pewnie juz nigdy nie będzie tak kwitła,,,

Joku napisał(a)

Ale te pewnie nie kwitły. Katalpa ma co prawda ładne liście, ale sadzi się ją głównie dla efektownych kwiatów. Wiem że jest odmiana Nana, czyli karłowa.

no właśnie Jolu, ... i tych strąków, gdy opadną liście...
Nana rośnie znacznie wolniej....nie mówiąc o pokroju....

tyna napisał(a)

No dobra, powiem szczerze: jeśli będą z nią problemy, to pewnie potrzebuję mężczyzny, he, he.... sama nie dam rady wykopać karpy......,

Nie martw się u Zbyszka będzie pokazowe cięcie...a u Ciebie wpadniemy i zrobimy pokazowe przesadzanie drzew Ty z Danusia będziesz tylko kierować

Ale jej się nie daO matko i córko, ja jej daję jeszcze szanse ostatnią...mam z nią emocjonalną więź

Ale ja już mówię jak już nie dasz z nią rady w tym miejscu, przeniesiemy w inne hahaha

Nie da rady, za duża, ale powód zawsze można znaleźć inny, hi, hi...No skoro tak się rwiesz do pomocy... zapamiętam to sobie