Mam też taką rabatę wstydu i to na froncie. Na pewno problemem są jeszcze małe roślinki, ale mimo to jest pusto i nudno. Zaczynając od ogrodzenia:
Miskanty ballerina, potem duża przerwa, werbena patagońska, hortensje, trzcinniki, jeżówki białe.

Pomyślałam, żeby między miskantami a hortensjami wstawić takie pergole, np 5 sztuk i na nich róże:

Co myślicie o takim pomyśle? Jeśli jesteście na tak to jakie róże na takie pergole? Pnące? Albo czy jakieś wysokie róże mogłyby rosnąć bez podpór, np róża pomponella, która bardzo mi się podoba.

Oprócz tego na jesień wsadzę w kępach irysy i narcyzy białe.

A może zamiast róż jakieś lilaki?

Tak wiele pytań...

A może macie jakieś inne pomysły jak urozmaicić tę rabatę? W porównaniu z tą kocimiętkowo-szałwiową to tu jest bardzo smutno, nie pasuje mi.

Angelika95 napisał(a)

Deszcze sprzyjają

Łał jak tu pięknie

Angelika95 napisał(a)

...Pomyślałam, żeby między miskantami a hortensjami wstawić takie pergole, np 5 sztuk i na nich róże:

Co myślicie o takim pomyśle? Jeśli jesteście na tak to jakie róże na takie pergole? Pnące?

Oprócz tego na jesień wsadzę w kępach irysy i narcyzy białe.
A może macie jakieś inne pomysły jak urozmaicić tę rabatę? W porównaniu z tą kocimiętkowo-szałwiową to tu jest bardzo smutno, nie pasuje mi.

A może jakieś clematisy? Ja mam polecanego przez koleżanki Błękitnego Anioła i w tym roku buchnie więc też mogę polecić. Mam zapisane:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/5450-wszystkiego-po-trochu?page=1038
i z grupy viticella.
Z róż pnących mam Rose de Tolbiac (silna, rozrasta się) i Pirouette (delikatniejsza, łatwiejsza do utrzymania), ale Róża rabatowa - Pomponella KORDES przy podporze wygląda super i jest delikatna do obsługi, u mnie osiągnęła ok 140 cm mimo, że ma w nazwie rabatowa.

Mam Rose de Tolbiac - jest piękna, piękne ma kwiaty do powojników nie mam ręki, miałam chyba już z 5 i wszystkie nie żyją. Może jakaś wysoka bylina wcześnie kwitnąca? Tylko jaka? Nie mogę się na nic zdecydować, a kłuje mnie w oczy to miejsce. Już bym tak ładnie miała na froncie jakby nie ten kąt.

Hej!
Soczysta trawka i pękate rabaty u Ciebie- widać pogoda sprzyja roślinkom.
Jaką masz tutaj odmianę trzcinników? Czy one nie zasłonią Ci werbeny i hortensji? Tak samo wydaje mi się, że hortensje od lipca zasłonią już pergole.
Może fajnie byłoby je przemieszać? Wiem, że raczej w liniach sadzisz (ja zresztą też), ale może akurat w takim jednym miejscu mogłoby być inaczej? Może bardziej po skosie, jak u Lidki?
Przed hortensjami i werbeną kwitnie kocimiętka (byłaby akurat z podziału Twojej) albo wszelakie szałwie. Może w takie pewniaki pójść?

Jakie powojniki miałaś? U mnie kiepsko wielkokwiatowy Little Mermaid, piękny kolor, ale słabiutki, nikomu nie polecam. Bardzo średnio Dr. Ruppel wielkokwiatowy, ale trwa
Błękitny Anioł przy nich to żelazny

Marta, trzcinniki Brachytricha, według opisów z internetu powinien być mniejszy niż hortensje, które teraz są malutkie, bo sadziłam w tamtym roku małe sadzonki, a na dodatek w tym mi przemarzły. Co do kocimiętki i jeżówki to mam je w wielu miejscach i tu chciałam już coś innego. Tak myślę, że chyba najlepiej byłoby tu zrobic konkretne przesadzanki. Hortensje pod miskanty, werbena pomiędzy, przed hortensje trzcinniki, a pomiędzy nie a jeżówki jakąś byliny wcześnie kwitnącą. A przed jeżówki może jakiegoś bodziszki jeszcze? Ale róże też bym chciała, nie wiem co lepiej.

Kordina napisał(a)

Jakie powojniki miałaś? U mnie kiepsko wielkokwiatowy Little Mermaid, piękny kolor, ale słabiutki, nikomu nie polecam. Bardzo średnio Dr. Ruppel wielkokwiatowy, ale trwa
Błękitny Anioł przy nich to żelazny

Nie pamiętam szczerze mówiąc, na pewno Nike i Polish Spirit, a pozostałe to nie pamiętam- kupowałam na samym początku budowy kupię sobie ten przez Ciebie polecany i posadzę przy kratce z różami.

O tak! Dobry pomysł z bodziszkami. U mnie też już teraz zaczynają kwitnąć i kwitną nieustannie do przymrozków, więc byłoby kolorowo. Ja mam tylko Rozanne, miałam wcześniej za domem inną odmianę, chyba Summer Skies, ale nie pojawił się w kolejnym sezonie.
Z jeżówkami odmianowymi też trzeba uważać, bo lubią zanikać Ale na pewno ktoś poleci Ci pancerne odmiany- ja nie polecam Vintage Wine, bo jest nietrwała.
U Kasi Mrokasi mi się bardzo spodobał ostrogowiec i szałwia kubańska (mam nadzieję, że nic nie przekręciłam). Może w tym kierunku pójść?
Róże też są piękne! To wiadomo. Aż ciężko wybrać tę jedyną Choć z drugiej strony może mając dwa tak małe brzdące na pokładzie lepiej wziąć coś bardziej bezproblemowego i bezobsługowego, co?

Róze dobry pomysł. Jeśli lubisz białe to posadź artemisy. Kwitną całe lato i widać je z daleka.
Płatki sie osypują a to dobrze bo nie zawsze jest czas obrywać. To zdrowa róża i moze być dość wysoko prowadzona. Ma zgrabne krzaki.

Z wcześniejszych bylin caradonna wysoka dość i u Wioli bisko wjazdu. Co roku mnie zachwyca.
U mnie teraz kwitnie maruna. To białe drobne kwiatki i kwitną całe lato. Pasują do wszystkiego.

Zaraz buchnie gaura i ją łatwo namnożyć w wodzie. Bodziszki też fajne np cloud nine lub niezmordowany nigdy i niczym rozanne.
Floksy wiechowate też kwitną niemal całe lato.