Berberysy są fajne w pełnym słońcu. Ładnie się wybarwiają. No i moje tnę, bo lubię tę czerwień młodych przyrostów.
Dają kolor jak jeszcze jest pustawo na rabatach wiosną. Zanim ruszą trawy i hortensje.
Werbena żyłkowana była sadzona w ubiegłym roku. W tym jest pełno siewek. Część oddałam, część wyrzuciłam, bo się strasznie panoszyła. Lubię ją pod względną kontrolą, bo wypełnia rabaty i nie ma tyle zielska.
Dziękuję Edytko
Donice to te moje samoróbki styropianowe
Dobrze się spisują. Nic się z nimi nie dzieje, oprócz tego, że czas je wyszorować porządnie, bo brudne się zrobiły
Wiesz jak to jest? Jestem zadowolona, ale zawsze gdzieś oko poleci i coś by się zmieniło, przesadziło
W tym sezonie zaskoczyła mnie wielkość rozplenicy przy huśtawce. Nie widać rozchodników
Po wiosennym zalaniu rozluźniałam glebę wokół roślin. Strasznie zbita była ta moja glina. Sypałam korę, kompost i mączkę bazaltową. To wszystko lekko przekopałam tam gdzie nie było roślin i przegrabiłam tam gdzie były.
Chyba im się to spodobało bo rosną jak oszalałe.
Też lubię oglądać szersze kadry ogrodów. Zawsze można się zainspirować.
Raczej nie. Mam ostatnie kilka dni wolnego i chcemy pokorzystac we dwoje. A potem powrot do pracy i Karolcia operacja. Moze w kolejnym tygodniu. Gdyby nie te wyjazdy lubego nie bylby to taki klopot. Troche mam juz tego dosyc.
Tak myślałem, że źle to ująłem. On by chciał kulki berberysów czerwonych i żółtych na przemian. A tfuuu. Może lepiej przemycić chociaż bordowe, bo tego koloru u mnie brak... Ale męczyć się z kolcami będę ja