Te chwastnice wycinałam nożem na świeżym trawniku. Ona sie kladzie przy niskim koszeniu.
Komosa paskudna a najgorsza to wiechlina roczna.

Jak zobaczycie wiechline w trawniku to od razu plewcie bardzo dokładnie bo nie ma na to oprysku.

Ta wiechlina weszła mi w trawnik w tym roku. Mąż to pryskał czymś z alegro i popalił trawnik w kilku miejscach. To przyspieszyło decyzje o powstaniu rabaty.

Nie pisałam o tym u mnie bo mnie mąż prosił.

Marcin z tym perzem robisz bardzo dobrze. Ja sie go pozbyłam go na etapie wytyczania z rabat w taki sam sposób jak Ty działasz,
choć mój obecny współogrodnik czytaj M kazał mi to nakryć agrowłókniną. Wtedy jeszcze wierzył w ogród samoobsługowy.
Ale ja już byłam Ogrodowiskomaniaczką.
Nie mam perzu do tej pory w rabatach.


Na razie kupiłam mikrokoniczynkę i wysieję ją w trawę na przedpłociu.
W ogrodzie zostanie trawniczek huggy. Znaczy będzie po regeneracji.

Mam lokalnie w markecie kocimiętki Cat's Pajamas i Cat's Meow za 16 zł. Którą bardziej polecacie? Może być mała i żeby nie pokładała się.

Z opisów w necie: pierwsza ma długie kwitnienie i kwiaty na całych łodygach, bardzo kompaktowa. Druga podoba mi się za kolor i też nie jest jakaś duża.

Szałwia różowa też jest, ale nie pamiętam odmiany. Fioletowa była April Night, a obok różowa jakby też coś w nazwie z "April", ale nie mogę znaleźć teraz. Też za 16 zł. Doniczki raczej litrowe, na pewno nie P9.

Ja kasto kupołam deep rose i april night
te kocimietki, które wymieniłeś tez były ale do nich nie mam przekonanie-chyba zbyt rozlazłe są jak dla mnie