Bożenko, zachwyciłam się zdjęciami motyli, ależ Ty piękne zdjęcia robisz

Bozenko, cudne motyle. Piszesz, ze masz podlany ogrod. Zazdroszcze. U mnie od miesiaca nie spadl porzdny deszcz. Wszystko ledwo zipie Trawa mimo podlewania schnie. A u Ciebie zieloniutki dywanik

Pozdrawiam serdecznie

Bożenko, działka niesamowicie zadbana, trawnik zieloniutki aż miło popatrzeć. Motylki niby takie pospolite, a jakie wdzięczne do fotografowania.
Pozdrawiam

Dzięki dziewczyny za miłe słowa pod kątem mojego ogrodu. Chociaż jest on daleko to jakoś daje radę. Teraz znowu będę tydzień. Dzięki działce nie siedzę w mieście (a mieszkam w bloku) przez lato, a tylko jak mogę urywam się na łono natury. A moja działka leży naprawdę w ślicznej okolicy
Pokaże zdjęcia, gdzie żyta były krótko przed koszeniem. Już zaczynały się żniwa, więc jak pojadę pewnie już zboża nie będzie. Jak robiłam fotki, słońce było nisko i pięknie ozłacało łany zbóż.



I jeszcze motyle
yl
Dla mnie ten motyl jest najfajniejszy. Chodzi mi o zdjęcie.

Tych cudnych widoków Ci zazdroszczę i piaszczystej drogi którąś kiedys pokazywałas a motylki faktycznie pięknie Ci wychodza na zdjeciach , gratuluję. Pozdrówka zostawiam.

Bożenko wpadłam w zachwyt nad przyrodą . łany zboża i jeszcze ten piękny staw .
cynie u mnie w tym roku w ogóle nie wyszły i wiem że dużo osób tak miało . więc tym bardziej gratuluję .
twój ogród pięknie ułożony roślinami

Bogdziu, motyle to wyjątkowy wdzięczny temat do fotografowania. I nie są takie ruchliwe. Jeden tak się zatopił w pysznogłówkę, że prawie dotykałam go aparatem, a ten nic. Może lubi być modelem
Alinko, ja zawsze miałam cynie wytworne. W tym roku posiałam odmianę liliput. Mniejsze delikatniejsze, ale rosną bardzo dobrze. Ja sieję prosto do gruntu, a potem gdzie za gęsto pikuje w inne miejsce. Nigdy nie miałam z nimi problemu.

A ja Bożenko, ciągle nieczasowa, ogrodu nie focę, a musze sfocić te aksamitki od ciebie, z dnia na dzień coraz piękniejsze! czy nasiona tak samo zbierasz z nich, jak z tych tradycyjnych?
pejzaże piękne, ale już gdzies tchną schyłkiem lata...

Pieknie... U nas juz zniwa sie koncza...

Pozdrowka

irena_milek napisał(a)

A ja Bożenko, ciągle nieczasowa, ogrodu nie focę, a musze sfocić te aksamitki od ciebie, z dnia na dzień coraz piękniejsze! czy nasiona tak samo zbierasz z nich, jak z tych tradycyjnych?
pejzaże piękne, ale już gdzies tchną schyłkiem lata...

Irenko,nasionka z tych aksamitek zbieram jak z tradycyjnych.
Boćku, jak pojadę na działkę będzie już po żniwach, a to już nastraja jesiennie. Na razie upały mają wrócić, chociaż za nimi nie przepadam nie będę narzekać. Niedługo ciepełko się skończy.