Dzięki wszystkim, którzy mnie ostatnio odwiedzili w moim wątku. Na działce byłam w niedzielę. Do południa było słonecznie i do tego lekki mrozek. Jednym słowem super. Po południu już się zachmurzyło, ale nie padało. Wszystko co zaplanowaliśmy zrobiliśmy. Rośliny wrażliwe zostały w końcu ocieplone. Nie zmarzły, bo sprawdzałam. Iglaki kolumnowe obwiązaliśmy, żeby nie straciły ładnego kształtu pod ciężarem śniegu. Mąż zabezpieczył wodę, w domku posprzątaliśmy, jednym słowem wszystko zostało zrobione.
Skarpa cała była pod śniegiem, wystawały tylko czerwone liście bergenii.
Trzmielina też przebarwiona ładnie wyglądała pod białym puchem.
Turzyca "Ptasie łapki", dzisiaj już tego śniegu nie ma, a na dodatek zapowiadają dodatnie temperatury.
Iglaki na zimowo.
Plątanina nitek miskanta chińskiego.

ac
Jeżeli tylko pogoda pozwoli pojedziemy po świętach, ale po to żeby zobaczyć czy wszystko jest w porządku no i może jeszcze na długi spacer będzie czas iść
