Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Anna i Ogród 2

Anna i Ogród 2

pestka56 18:34, 01 lip 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5157
inka74 napisał(a)
Jedyny miskant, który się u mnie sprawdził praktycznie w cieniu pod tujami, na minimalnym pasku 40 cm między tujami a magnolią, to gracillimus. Pas 2,5 metrowych tui mam posadzony od strony południowej. Gracek rośnie od chyba 7 lat. Osiąga ze 170-180 cm, większy jest ode mnie pod koniec sezonu. Oczywiście to nie jest ogromna sadzonka objętościowo. Ale całkiem znośna. Już mu się środek trochę wysuszył i wypadałoby go podzielić ale jakoś natchnienia brak.boję się, że go ukatrupię. Druga roślinka, która radzi sobie pod tujami w cieniu i na dodatek jest jasna to klon shirasawy, z tej samej grupy co Jordan. Klony palmowe mi padają po 2 sezonach a te wydają się dobrze w takich warunkach czuć. Mam tam odmianę coś z moon w nazwie tylko nie pamiętam którą. Muszę poszukać bo jest Moon rise albo Autumn Moon. A że tu jest w cieniu to się tak nie wybarwia jak piszą. Jordana mam w donicy, też pod płotem w cieniu.


'Gracillimus' łysieje w środku kępy... Jest na to sposób bez wykopywania i dzielenia. Też trochę roboty, ale mimo wszystko łatwiej.
Usuń te martwe fragmenty karpy korzeniowej ze środka ile ci się uda. W ich miejsce nasyp kompostu. Jest bardzo duża szansa, że Gracek wytworzy przyrosty i zarośnie „pustostan”. Tak robi znajomy kolekcjoner miskantów.

O klonach palmowych ogromną wiedzę mają ludzie w facebookowej grupie Klony palmowe i japońskie (https://www.facebook.com/groups/470679237352841). Można nie lubić facebooka, ale to jedna z tych grup, gdzie warto szukać wiedzy i pomocy. Pokaż im swoje klony i napisz o warunkach, a dostaniesz rzetelne poparte doświadczeniem odpowiedzi.
____________________
Kasia
inka74 19:01, 01 lip 2024


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Kasia-PESTKA - o takiej metodzie na gracka nie słyszałam, z chęcią wypróbuję. Ciekawe czy da się szpadlem czy trzeba będzie siekierę w ręce wziąć no lubię go tam w tym miejscu. Trzeba się będzie jakoś dostać do niego

Z klonami to wiem co mi się działo. Miałam jałowce i migdałka, oba chorowały. Te świństwa moim zdaniem zaraziły klony. Jak je usunęłam - choroby grzybowe zniknęły z ogrodu. Potem jakoś nie miałam natchnienia na klony. Został tylko jeden w kącie i 2 shirasawy, które bardzo lubię.

Dzięki bardzo za podpowiedź z grackiem, skorzystam!
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
pestka56 21:39, 01 lip 2024


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5157
Iwona-Inka74 takiego trawomaniaka znam internetowo, który ma ze 200 miskantów w ogrodzie i ciągle dosadza nowe odmiany. Kolekcjoner w zeszłym roku odnawiał środek Giganteusa. W robocie były i naostrzony szpadel, i siekiera, i świder. Ale nie musiał demolować oczka wodnego, żeby miskanta wykopać.
____________________
Kasia
Makao 22:14, 01 lip 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
Nicol21 Ewa777 dzięki za pochwałę hortek. Ciekawe jak bukietowe będą kwitły bo one też dostały tyle jedzonka

Inka74 mój judaszek padł. Jeszcze wczoraj miał na jednej gałązce listki i nawet jeden młody ale dziś cała gałązka uschła. Niestety ta odmiana nie jest dla mnie. Może kiedyś trafię na jakiegoś czerwonego to sobie kupię bo ciekawa jestem kwitnących gałęzi

O tej metodzie czyszczenia środków w miskantach slyszałam już rok temu i muszę ją wypróbować. Tylko muszę znaleźć siły na to bo domyślam się że łatwe to nie jest
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
inka74 22:31, 01 lip 2024


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
A co to za odmiana była?
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Makao 07:38, 02 lip 2024


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7404
Eternal Flame
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
mrokasia 08:44, 02 lip 2024


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19777
Uuuuu, szkoda judaszka .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
TAR 09:26, 02 lip 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10781
Aniu przykro mi, ze twoj Eternal padl, moj przechorowal ale teraz szaleje po przesadzeniu. Czytałam, ze u wielu osob one nie daja rady. Chociaz zadne to pocieszenie Jesli chcesz nadal probowac to polecam Forest Pansy lub Ruby Falls, te sa sprawdzone i juz troche lat na rynku funkcjonuja. Byle dobrze byly zaszczepione. Ja osobiscie lubie te zwykle, zielone bezodmianowe. Cielam swjego jak chwasciora, bo taki mial przyrost. A liscie rownie ładne, stare były zielone a nowe mialy lekki odcien limonkowego z tym rozowym rumiencem. I co roku mocno kwitł.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
inka74 11:22, 02 lip 2024


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Tak mi się coś zdawało, że to on po tych pierwszych listkach. Ania, na razie go nie wyrzucaj, nawet jak nie ma liści. Jeżeli powyżej szczepienia jest zimny pień to roślina jeszcze żyje. One się bronią przed pewnymi czynnikami właśnie zrzuceniem liści. Ja w ten sposób podsuszyłam derenia - wszystkie liście stracił ale widzę, że ma już nowe pąki.

Zobaczcie, we trzy mamy problem z tym Eternal. Mój żyje, ale ewidentnie mu poprzednia miejscówka nie podpasowała. Zobaczymy co z nową, bo przesadzanie drzewa przy takiej pogodzie to zawsze loteria. Może jest to kwestia, że za szybko zostały wydane do sprzedaży. Powinny jeszcze z jeden sezon przezimować w szkółce. A tu medal, nagroda więc "huzia na juzia" na rozmnażanie, byle szybciej. Najgorsze jest to, że to jest mega drogie drzewko (przynajmniej tu w mazowieckim). W sklepach widziałam je od 450 do 850 zł. Maluchów nie widziałam, najmniejszy taki ze 120 cm. Czyli też jest to odmiana, która stosunkowo szybko rośnie.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
TAR 11:48, 02 lip 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10781
Iwonka, moj rosl dobrze do wiosny, po zimie super ruszyl. Zalatwila go mokra miejscowka i za duze slonce. Chociaz rzekomo powinien w slonecznym miejscu byc. Ja swojego obsuszylam, wrzucilam do donicy z piachem i potem posadzilam do ziemi w polcieniu i to pod sosna, wiec ma arcytrudne warunki. I tam ruszyl z przytupem. Stare pokurczone liscie jeszcze sa ale nowe juz zdrowe i bujne.

Tez bym nie wywalala jeszcze tego judasza moze ruszy, to zawsze loteria ale musi miec chwile. No chyba zeby go mocno przyciac. Ale ja sie na przycinkach sparzylam z 2 klonami i z bukiem. Wszystkie po przycieciu poszły do roslinnego nieba. I juz nie przycinam przesadzonych drzewek, jesli juz to koncowki. Tak odratowalam utopione 3 klony, 2 derenie i 2 judaszowce. Mam po prostu w tym dzialaniu lepszy wynik.

Chytalam tez, ze derenie China Girl padaja jak muchy. Ja stracilam swojego. Korzen byl i nagle przestał byc bynajmniej nie od kretow czy nornic.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies