Dobry pomysł

Myślę, że te gotowe szklarnie mają zwykły poliwęglam. Stąd ta gwarancja tylko 2 lata. On się łatwo rysuje i pęka.
Malowałam kiedyś na plexi i to jest różnica czy płyta jest zwykła, czy hartowana (poliwęglan lity odporny na zarysowania i środki chemiczne).

Przykro mi z powodu strat poburzowych. Nic tylko wydatki, u mnie też.
Choć może okazja do zrobienia czegoś bardziej po twojej myśli

To się nazywa poliwęglan kanalikowy i taki minimum 6mm powinien być. Tak mi tłumaczył producent tych poliwęglanów. Proponował mi 8mm na dach i 6mm na ściany. I to by mi pasowało ale konstrukcję muszę ogarnąć sama a niestety z mężem kompletnie nie wiemy jak to ugryźć by dobrze się prezentowało. I stąd decyzja o kupnie gotowej szklarni żeby zyskać konstrukcję.

Ciekawi mnie jeszcze szkło hartowane. Ale zapewne ono też nie jest na długie lata a raczej na krótki czas. Choć sama konstrukcja szklarni ze szkła hartowanego zapewne jest solidniejsza niż tej z poliwęglanu ale to tylko domysły bo nigdy nie miałam przyjemności ani z tą ani z tą gotową.

To się nazywa poliwęglan kanalikowy i taki minimum 6mm powinien być. Tak mi tłumaczył producent tych poliwęglanów. Proponował mi 8mm na dach i 6mm na ściany. I to by mi pasowało ale konstrukcję muszę ogarnąć sama a niestety z mężem kompletnie nie wiemy jak to ugryźć by dobrze się prezentowało. I stąd decyzja o kupnie gotowej szklarni żeby zyskać konstrukcję.

Ciekawi mnie jeszcze szkło hartowane. Ale zapewne ono też nie jest na długie lata a raczej na krótki czas. Choć sama konstrukcja szklarni ze szkła hartowanego zapewne jest solidniejsza niż tej z poliwęglanu ale to tylko domysły bo nigdy nie miałam przyjemności ani z tą ani z tą gotową.

My sprawdzaliśmy ostatnio poliwęglan, hartowaną plexi i szkło, bo jesteśmy w trakcie robienia zabudowy wejścia do kuchni. Stanęło na hartowanym plexi. Jest wytrzymalsze od zwykłego poliwęglanu i bardziej przypomina szkło. Natomiast ze szkłem wygrało ze względu na bezpieczeństwo podczas montażu.

Na etsy można kupić plany szklarenek
https://www.etsy.com/search?q=greenhouse%20plans&ref=auto-1&as_prefix=greenhouse

My do naszej szklarni kupiliśmy kanalikowy 4mm, bo szkło wychodziło mega drogo-nawet juz po znajomości i to jakieś ukraińskie wtedy miało być, tańsze. Dlatego zdecydowaliśmy się na kanalikowy poliwęglan-pleksa krystaliczna też wtedy miliony kosztowała. Niby 80% przepuszczalności promieni mają te płyty. Na początku bałam się że to może za mało..powiem tak-latem jest mega gorąco (nie bielę dachu, bo za wysoko), słońca przepuszczają tyle, że w listopadzie zrywam swoje ostatnie pomidorywiadomo-to nie jest smak takiego sierpniowego pomodore, ale o niebo lepsze niż kupne o tej porze. Także nie żałuję tego kanalikowego PC.