Tam jest ponad metr ziemi na tym zbiorniku.
Dobrze że mi przypomniałaś
Niby czarnoziemu ale na pewno do wzbogacenia. Obornika muszę dowiedzieć koniecznie i pomyślałam że ziemi z mojego pola bym trochę zwiozła bo żyto lub pszenica ozima była siana to jak poplonowa by była. Muszę tylko z mężatym to obgadać.
Chciałabym jesienią już mieć te skrzynie ale to zależy od humorów mego lubego.
Tak podejrzewałam że to przez wiązanie ich ale nie byłam pewna więc nie kupowałam ponownie. Teraz mam 99,9 % pewności to może bym jej już nie ukatrupiła
Rozumiem układ grządek względem kierunków świata i argument doświetlenia-sama mam tak ustawione grządki. Jednak rozwazylabym to ustawienie prawie w literkę E -jesli bierzesz pod uwagę płodozmian. Podzielenie takiego E na mniejsze sektory pozwoliłoby latwiej ogarnąć zmienność wysiewów poszczególnych warzyw w kolejnych latach i przygotowanie gleby zgodnie z płodozmianem-czyli np że korzeniowe dopiero w drugim roku po oborniku, itd. Kierunek świata mozna nadal zachować-po prostu zamiast 3-metrowego rządku marchewki miałabyś kilka rządków 80cm.
Ja mam grządki drewniane, z desek z odzysku, juz powoli zaczynają gnić i marzą mi się właśnie takie betonowe
Buraki co roku sadzi moja mama i tylko do przerobienia na zimę są nam potrzebne. A żebyśmy mieli z nich korzyść to musiałabym chyba wszystkie trzy skrzynie na nie przeznaczyć. Garstka mi nie wystarczy więc nie będę siać
Płodozmian oczywista sprawa. Zapisałam sobie że po pomidorach mam sadzić cebulę a po cebuli kapustę . Ten zestaw będzie najczęściej wykorzystywany.
Jeszcze nie ustaliłam jak będę sądzić/siać, czy kwadratami czy długimi rzędami. Kwadratami byłoby wygodniej. Tak jak piszesz. Na razie dobieram towarzystwo i się uczę. Jest tego sporo do ogarnięcia. Do tego jeszcze ogarniam zakup wszystkiego co niezbędne by całym rokiem mieć warzywa. Oprócz tych wszystkich nawóz to jeszcze paliki elastyczne i agrowłóknina biała zimowa (bardzo dużo) będzie mi potrzebna. No i robię zapas wkładów do zniczy żeby ogrzewać sadzonki przed mrozami majowymi/kwietniowymi
Codziennie robię notatki i omawiam z mężem. Będzie starał się do listopada ogarnąć te skrzynie żebym mogła cebulę ozimą wsadzić. Podobno źle rośnie w oborniku dawanym dopiero co. Najlepiej na grządce gdzie obornik dawany jest rok temu dlatego chcę ziemię z pola przywieźć o ile jeszcze nie posiali czegoś. Muszę to ustalić.
Na razie sporo informacji przyswajam a przynajmniej próbuję.
Aniu paliki elastyczne żeby utworzyc a'la stelaż do naciagania agrowłokniny? Jesli tak,to może taka rurka pcv (chyba) ktorą sie kupuje w sklepach typu brico chyba na metry?widzialam wielokrotnie w interneteach jak ludzie z tego robili takie łuki nad grzadkami-po prostu wbijali do samego spodu grządki taką rurkę i przez środek jedną przywiązali trytytkami do kazdego łuku żeby te łuki sie nie kiwały.
Pracy przed Wami sporo, ale jak czytam co piszesz to czuć taką pozytywną energię do działania Trzymam kciuki!