Mi brakuje dwóch papryk czerwonych. Muszę dosiać.
Codziennie kombinuję miejscówkę dla tych swoich rozsad. Nie mam takich wysokich okien od ziemi do sufitu ale dużo małych. W jadalni mam trzy spore okna u to jest najlepsze pomieszczenie bo od wschodu. Ale stół na środku stoi i nie mogę nic z nim zrobić dlatego ustawiam na nim i doświetlam żarówkami.
Regał z 3 półkami stoi u syna od południa przy drzwiach balkonowych
W obu tych pomieszczeniach jednak za ciepło jest. Nagrzewają się od słońca i nie wiem czy nie zaczną się wyciągać
Myślę jeszcze nad sypialnią bo balkon od zachodu i tam mamy najchłodniej.
Zastanawiałam się nad tymi 9x9 ale na razie kupiłam te mniejsze. Później dokupię w razie czego
To ja tak nie mogę. Moje myśli za bardzo uciekają w planowania gdy coś robię.
Ja żeby się wyciszyć i medytować to muszę mieć ciemno lub zamknięte oczy i słucham wtedy takiej specjalnej muzyki która mnie uspokaja
W takich sytuacjach po ciemku to dopiero mi mysli lataja, muzyke generalnie lubie tylko podczas jazdy samochodem. W innych okolicznosciach mnie irytuje. Ciezko mi czasem u fryzjera czy kosmetyczki, bo wole cisze a tam zawsze cos w tle leci.
Za to w ogrodzie, w lesie, na kajakach, nad jeziorem potrafie sie wyciszyc idealnie. Dobrze mi tez to idzie przy pielegnacji bialasow. One lubia czesanko i mizianko a ja lubie to robic.
A ja jeszcze inaczej, umiem się wyciszać i przy muzyce medytacyjnej i jak coś robię, prasuje, sprzątam czy maluję, to jest takie słynne "bycie w tu i teraz"
Nudno?
Bez różnic zdań to po prostu spokojniej. Bez kłótni, zwad i sprzeczek. Wyobraź sobie że Twoi sąsiedzi myślą tak jak Ty i podzielają Twoje poglądy. Nie imprezowali by do rana bo wiedzieli by że tak nie wypada. Miałabyś spokój i z uśmiechem byś na nich patrzyła.
Super by było