Czesc Klaudia tu Klaudia dzięki za wizytę i słowa wsparcia , szczególnie miło poznawać takie osoby z którymi ma się tyle wspólnego ,a tu i zamiłowanie do ogrodu i dzieciaki prawie w identycznym wieku i w dodatku nawet imię , czytam twoje wątek bardzo uważnie widzę że też miałaś wiele zwątpień co z czym i do czego więc może i dla mnie jest nadzieja a skąd nazwa malinowy ? Masz dużo malinek u siebie czy tak po prostu ?
Maliny tez planuje u siebie jak tylko kon maz zrobi mi następne skrzynie
Moj wątek nie jest jakiś duzy, ale przynajmniej zostanie mi pamiątka jak mój ogrod się zmieniał
Dylematów mam mnóstwo, stąd pytania. Doszłam do tego etapu gdzie wole się zapytać mądrzejszych od siebie
Klaudia, wiesz jaki szok jak w wyszukiwarce widzę zdjęcia swojej działki (wyszukuję po nazwie wątku lub z dopiskiem ogrodowisko). Nieraz takie niespodziewane rzeczy, typu moja mapka, czy kompostownik
Może w skrzyniach będzie łatwiej je ujarzmić , ja miałam na dwuletnie maliny wyznaczony wcale nie mały zagon a teraz mam je w stopniach i borówkach nic tylko wycinam ehhh
Wydaje mi się, że skrzynia niewiele pomoże. U mnie przerosły pod betonowym krawężnikiem i wybiły metr dalej (zdjęcie). Na szczęście w warzywniku, więc wykopałam je przed siewem warzyw.