tulucy
10:57, 23 sie 2024

Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12966
Jestem, jestem, ale prawie mnie nie ma. Jakieś urwanie głowy i zakrzywienie czasoprzestrzeni mi się przytrafia.
Działeczka wstyd powiedzieć. Leży odłogiem.
Balkon wstyd powiedzieć. Leży odłogiem.
Jedyne co uprawiam, to wizyty w zaprzyjaźnionych ogrodach
Ogrodowo nastawiam się teraz psychicznie na generalne wykopki z mojego dawnego ogrodu. Ex-em poprosił o zabranie wszystkiego. Nie wiem, co z tego wyjdzie i co przeżyje. Ale zaczynam za 2 tygodnie. Wstępnie zaopatrzyłam się w etykietki do oznaczenia róż. Póki siedzą w ziemi na swoich miejscach, to je rozpoznaję i wiem, która jest która. Ale jak przytnę i wykopię, to bez opisu byłaby loteria. No i myślę, jak to wszystko upchnąć...
Ot takie tam...
Działeczka wstyd powiedzieć. Leży odłogiem.
Balkon wstyd powiedzieć. Leży odłogiem.
Jedyne co uprawiam, to wizyty w zaprzyjaźnionych ogrodach

Ogrodowo nastawiam się teraz psychicznie na generalne wykopki z mojego dawnego ogrodu. Ex-em poprosił o zabranie wszystkiego. Nie wiem, co z tego wyjdzie i co przeżyje. Ale zaczynam za 2 tygodnie. Wstępnie zaopatrzyłam się w etykietki do oznaczenia róż. Póki siedzą w ziemi na swoich miejscach, to je rozpoznaję i wiem, która jest która. Ale jak przytnę i wykopię, to bez opisu byłaby loteria. No i myślę, jak to wszystko upchnąć...
Ot takie tam...