Z kamieni miał powstać placyk pod ławeczkę ale zrobiłam z niego murek Bardzo się mi podoba i chyba będzie ich sporo w naszym nowym ogrodzie bo kamieni tam duuuużo

irena_milek napisał(a)

Serdecznie współczuję, więc ciesz się ile możesz

Tylko tyle mi zostało... I jeszcze zdjęcia na które pewnie będę zawsze zaglądać

hanka_andrus napisał(a)

Zawsze możesz coś zabrać do nowego ogrodu.....

Haniu tak się właśnie z M. zastanawiamy co wziąć... Najlepiej całą działkę z domkiem przenieść do Rodziców Domek z roślinkami ładniej się prezentuje ale jak sobie pomyślę że komuś się nie spodoba... wyrzuci wszystkie roślinki i będzie sadził od nowa to aż mi żal serce ściska....

Będziesz sprzedawać dom ,nie ogród.Możesz zostawić co nie będzie pasowało w nowym miejscu, resztę zabieraj bez skrupułów.Moi działkowi sąsiedzi ,wykarczowali cały ogród po poprzednim dzierżawcy.
A miał piękne drzewa.szkoda.

Też bym brała jeśli na czymś Ci zależy - śmiało!

Za wiele tego nie mamy ale coś pewnie weźmiemy... Tylko roślinki będą miały do przejechania 150km...
Jakiś dodatkowy transport będzie konieczny

Podpisuję się pod tym co dziewczyny poradziły, zabieraj co możesz!

I jeszcze troszkę wiosny...

Berberys ma pączusie kwiatowe... Już nie mogę się doczekać kiedy zakwitnie bo jeszcze ich nie widziałam




Młode przyrosty na świerku białym



I nasze sadzonki malw i lobelii, troszkę późno posiane ale chyba zdążą zakwitnąć... Malwy w przyszłym roku to wiem... ale lobelia jeszcze w tym

Dla mnie kwiaty berberysu, śmierdzą domestosem

Co ja wyczytałam, to niezły orzech do zgryzienia macie. Ja ciągle nie mam swojego domu, więc gdybym miała tak jak Ty, to jego sprzedaż byłaby ostatecznością, może wynająć komuś na parę lat, choc to ryzykowne trochę.