Wytnij to suche, szare. To martwa tkanka przez którą choroby grzybowe mają łatwiejszy dostęp do rośliny. Ostry sekator, najlepiej odkażony

Hej dziękuję również za wizytę uwierz mi że o niczym innym nie myślę tylko o powiększaniu rabat i to z 1,5 m szerokości odrazu na 3 m lub nawet 3,5 więc czeka mnie dużo pracy i rozmazania roślin żeby to jeszcze zapełnić ale już tupie nóżkami . U ciebie tak pięknie rabaty wypełnione ga maksa aż kipią

Ale u mnie wąsko, nietrudno to wypełnić . Ja to bym w ogóle się pozbyła trawnika i zrobiła dżunglę, ale mój mąż by tego nie przeżył pewnie

Cierpliwość i opanowanie to podobno najbardziej pożądane cechy ogrodnika, ale rzadko spotykane chyba

Witaj

Piękny masz ogrdek, widać , że wszystko przemyślane.
Obrazek, który pokazujesz jest bardzo miły dla oka.
Też mam mały , przydomowy ogródek i naprawdę mi wystarczy.
Przy pracy zawodowej nie miałabym czasu na ogarnięcie większej połaci.

Pozdrawiam serdecznie

Ania

Wafel napisał(a)

Ale u mnie wąsko, nietrudno to wypełnić . Ja to bym w ogóle się pozbyła trawnika i zrobiła dżunglę, ale mój mąż by tego nie przeżył pewnie

Haha skąd ja to znam mój też poza podziwianiem i okazjonalna naprawa wężów nawadniających , które często gęsto przecinam szpadlem gdy coś przesadzam itp ciągle płacze że za dużo trawnika zabieram ale z reguły potem mówi że fajnie i na plus

Witam Cię Ania!
Dziękuję za miłe słowa, na początku ogródek był nieprzemyślany, więc ciągle myślę jak to naprawić. Teraz jest dobrze, ale pewne rzeczy trudno mi zmienić. Ogarnęła cię różyczka widzę, piękne odmiany, ja do róż podchodzę jak do konia, z respektem i lekkim strachem, wolę patrzeć na cudze

Mój walczył ze mną o każdy centymetr trawnika Prędko mu przeszło i teraz pyta ile jeszcze zlikwidujemy.

pestka56 napisał(a)

Mój walczył ze mną o każdy centymetr trawnika Prędko mu przeszło i teraz pyta ile jeszcze zlikwidujemy.

Mój też się poddał. Mniej roboty z koszeniem więc tyle to i synowie mi ogarniają a mężatemu to pasuje