Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Moje małe, zielone miejsce na ziemi...

Pokaż wątki Pokaż posty

Moje małe, zielone miejsce na ziemi...

Wafel 21:23, 16 kwi 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 867
Rośliny na skarpie uzupełnione, wycięte duże otwory, tam gdzie irgi się już połączyły wycięłyśmy z sąsiadką fragmenty maty. Irga robi robotę, ogólnie widać że roślinki się ukorzeniły i są żywotne
Rok temu:

Obecnie:



Pod murem rosną miskanty a dalej tawuły Grefsheim, jak na rabacie płaskiej i na końcu, na rogu forsycja
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Wafel 21:30, 16 kwi 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 867
Potem jest taki wąski pasek, z którym nie wiadomo co zrobić, bo to kłopotliwe miejsce, wąskie i ziemia się osuwa - brak tam jakiegoś murku czy innego ograniczenia na dole czy coś w tym stylu. Rosną tam kostrzewy, lawendy i na końcu złotlin od sąsiadki - nieźle sobie radzi.


____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Wafel 21:35, 16 kwi 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 867
A pielić tam już nikomu się nie chce
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Wafel 21:37, 16 kwi 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 867
To chyba złotlin, nie jestem pewna, bo to dar od dobrych ludzi
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Wafel 22:08, 16 kwi 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 867
A tak kwitnie wiśnia Kanzan na mojej osiedlowej

____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Wafel 22:10, 16 kwi 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 867
A w pracy magnolie

____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Joku 22:47, 16 kwi 2024


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12119
Może posadzić tam barwinek? Roślina wymagająca niewielkiej pielęgnacji. Wadą jest rozłażenie się po otoczeniu ale w tym miejscu nie widzę konkurencji. Żeby nie rozlazł się za bardzo na ścieżkę która tam chyba przebiega wystarczyłoby raz na jakiś czas utemperować jego zapędy cięciem po brzegu. W efekcie powstałby fajny "wał barwinkowy". Miałam coś takiego, nie narzekałam na nadmiar roboty.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Wafel 23:31, 16 kwi 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 867
A potrzeby wodne barwinka? Nie da się tam podlewać bo woda spływa na chodnik. Miałam dzisiaj w ręku barwinka na płaską myślałam posadzić a w końcu wzięłam kocimiętki, bo mi się wydawały bardziej odporne na susze.
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Judith 23:38, 16 kwi 2024


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 9915
Jako posiadaczka barwnikowego dywanu informuję, że barwinek jest mega odporny na suszę . Owszem przy długotrwałej suszy robi się smutnawy, ale odżywa natychmiast nawet po niewielkim deszczu. Mam wrażenie, że nic nie jest w stanie go zabić, pancerna roślina .
Tak jak Jola mówi - na ten wał idealny
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Wafel 23:49, 16 kwi 2024


Dołączył: 25 cze 2023
Posty: 867
To dobre wieści , ale wtedy co, wywalić kostrzewy i te 3 lawendy? Te lawendy do barwinka zupełnie nie pasują...
____________________
Asia-Wafel Moje małe, zielone miejsce na ziemi
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies