Pachną rzeczywiście zacnie, robią za znakomity akompaniament do przesiadywania na bujaku . Co do rabat, to czeka mnie sroga rozkminka jak to wszystko obsadzić, żeby miało ręce i nogi ( i łodygi oraz piękne kwiecie może też ), ale po mału, metodą drobnych kroczków i może z Waszą nieocenioną pomocą się uda
Jesteśmy na podobnej szerokości geograficznej, ale widocznie zachód kraju nieco chłodniejszy? Interesujące, że dzielą nas tylko 3h drogi, a warunki już jednak inne. Mam nadzieję, że chociaż u Ciebie nie ma wiosną (i latem) problemu z wodą, u nas już się robi sucho niestety, łódzka pustynia daje się we znaki.
Mam nadzieję, że zmiany rabaty wyjdą mi i ogrodowi na plus
Cieszę się, że czytanie tego bajdurzenia sprawia Ci przyjemność - dziękuję za miłe słowa ❤️
Dzięki za sugestię, chyba wiem, co masz na myśli . Chciałam stworzyć symetryczne wejście wiodące przez pergolę do przyszłej piwniczki i rabatę (pół)wyspową z sekwoją po prawej. Powiększyłam jej obrys, bo planuję dodać jakieś niższe piętro przed nią. Połączenie nowej semi-wyspowej rabaty z linią tej już istniejącej pewnie przejdzie jeszcze delikatną poprawkę, ale już chyba nie za dużo. Powiększałam ją w tamtym roku i zostało nieobsadzone miejsce na froncie- jeśli dodam tu za dużo miejsca, to boję się, że będzie to wyglądało dziwnie w obecnym układzie nasadzeń, a nie chciałabym już tutaj rozgrzebywać za bardzo, jedynie dodać najniższe piętro np. miodunki lub tiarelle, czy mini parzydło- słowem coś małego i kompaktowego:
Jeśli chodzi o rozchodnika, to nazwy tego akurat nie znam, kupowałam jako bezodmianowe parę lat temu na lokalnym ryneczku, ale prawdopodobnie jest to Red Sparkle. Tak wygląda w pełni sezonu:
Narcyze z kolei kupowane były w miksie kilkudziesięciu sztuk, google podpowiada odmianę Tresamble, ale znowu nie mam pewności.
Jesteś prawdziwą skarbnicą wiedzy pomidorowej ( i nie tylko). O tych koperkowych już słyszałam i gdzieś widziałam na fotkach, ale o variegacie w życiu! No i klops... kolejne chciejstwo dopisane do listy, dzięki hahaha
Doczytałam trochę o tych pomidorowych variegacjach, można w Polsce bez problemu dostać nasiona np. Splash of Cream lub Painted Lady (choć ta druga ma być podobno podatna na pękanie i variegacja zanika wraz ze wzrostem rośliny). Coś mi mówi, że w przyszły sezon wjedzie któraś z nich plus pomidor zwany koperkowym (jeszcze się ten sezon dobrze nie zaczął, a ja już o następnym, bosz... ).