Nie jestem pewna, czy gustujesz Sylwio w tematyce z pogranicza science fiction i fantasy, niemniej mnie ten 4 tomowy cykl pochłonął do reszty. Akcja rozgrywa się na planecie, która stopniem rozwoju cywilizacyjnego jest na etapie wczesnego średniowiecza, są nawiązania do mitologii nordyckiej, więc może warto spróbować? Grzędowicz był wielokrotnie nagradzany za swoją twórczość, jak dla mnie w pełni zasłużenie. Żeby jednak nie ryzykować wtopy, spróbuj sobie może najpierw małą próbkę tutaj:


https://doci.pl/kakarota/grzdowicz-1-pan-lodowego-ogrodu+fe1mc1

Miechunkę sieje się tak, jak pomidory, więc trzeba lekko przysypać ziemią . Kiełkuje po jakimś tygodniu.

Szklarnia pozazdrościła czystości meblom ogrodowym, więc zastosowała szantaż emocjonalny, aby nakłonić mnie do jej umycia, patrząc na mnie psim wzrokiem z niemym wyrzutem- przydałby się dłuższy wąż, żeby można było użyć karchera, bo mycie szczotką, przy akompaniamencie targanego za sobą mikrego wiadereczka z wodą to marny spektakl z równie marnym rezultatem

Mycie szklarni nie było zbyt inspirującym zadaniem, więc czas przenieść się do przedogródka, a tam.. łopatowanie

Wybaczcie poniższy bohomaz, ale chcę się a Wami podzielić taką luźną koncepcją zmian, jakie się u nas szykują, mniej więcej widzę to tak (na razie chodzi mi bardziej o nowy kształt rabaty, niż same nasadzenia):