Najbardziej to chyba tych pięknych i dalekich widoków zazdroszczę! Przepiękny kawałek świata tam macie, a jeszcze go upiększasz swoją czarodziejską różdżką, bo przecież takie macie tempo, że to musi być jakaś magia hihihi
Przestrzeń, będziemy się musieli przyzwyczaić. Mniej sąsiadów czyli same plusy
Magii nie ma, są odciski i bolące plecy
Chciałabym żeby ekipa skończyła, posprzątała i zniknęła. Wrócą na wiosnę ocieplać, robić elewację i wełnę na dachu i stropie. I taras.
Jak poprzenoszą drewno na fundamenty stajni to w przyszłym tygodniu pan Mirek podziała trochę, wykorytuje pod kostkę (póki co tylko kruszywa i piachu nasypiemy). I rozwiezie mi nowe 2 wywrotki ziemi - na kupie leżeć nie może bo jak będzie lało to ją zmyje z górki nie tam gdzie bym ją chciała
Może same kamyczki by Ci wystarczyły? My mamy taki podjazd oraz opaskę. Wyszło taniej niż kostka. Oczywiście ma to swoje plusy i minusy, bo np. nie trzeba myć jak kostki, ale już śnieg się trudniej zgarnia. Płyty daliśmy tylko na ścieżce do drzwi.
Tak sobie oglądam i podziwiam, tak sobie czytam i się wypowiem
O ile ruch, wysiłek fizyczny jest bezcenny dla zdrowia i długich lat przeżytych w formie, o tyle obciążenia kręgosłupa czy stawów - już nie.
Dlatego są zalecenia przy pracy w ogrodzie czy podnoszeniu ciężkich przedmiotów odnośnie pozycji, jakie należy przyjąć, by odciążać kręgosłup.
Oczywiście są wyjątki - mój dziadek, który żyl 99 lat w zdrowiu i pełnej sprawności, zawsze na działce pracował na prostych nogach pochylony do ziemi obciążając jak diabli kręgosłup.
Staramy się nie przeciążać I nie robić głupich rzeczy. I odciążać kręgosłup. No ale...
no i nie robimy się coraz młodsi a wręcz przeciwnie...
Wczoraj czy przedwczoraj płaciłam za ziemię. Gość mieszka w wiosce obok. Bez płotu. Podjazd I plac za domem w żwirze tylko. I tak sobie pomyślałam ze źle to nie wygląda. W jednej z posiadłości którą zwiedzaliśmy w Anglii też w jednej dookoła domu było duuużo żwiru. I też mi się podobało. Tyle że oi jednak śniegu prawie nie mają i problem odśnieżania nie istnieje...
Tyle ze kostkę już mam haha wiec albo ja ułożyć albo sprzedać granit łupany, więc odśnieżanie idealne tez nie będzie ale może mimo wszystko jednak łatwiejsze?
Póki co chciałabym ją ułożyć... bo jest zwyczajnie piękna
Mam tu zwir dookola domu, w opasce. Na szerokosc metra z kazdej strony. Plus - slychac jak ktos idzie minus- odsniezanie. Zwir na rabatach. Psu zle sie chodzi
Generalnie taka duza polac jakby z tego zrobic placyk - dobrze by wygladala. I nadal planuje wyzwirowac sporo oprocz kostki przed domem - zeby woda wsiakala. I posadzic pomiedzy 200 szt lawendy
Karola ja mam kliniec na podwórku, bo na kostkę mnie nie było stać.
Minusy - źle się sprząta liście drzew jesienią, ale rozwiązałam to mieląc je kosiarką
po 10 latach już jest trochę śmieci w kamieniach, powinnam dosypać tez może kolejną wywrotkę ale na razie mnie to nie parzy
Pies na początku miał problem, potem poduszki jej się wzmocniły i lata bez problemu
Plusy - tanio, woda wsiąka bez problemu i nigdy, przenigdy nie odśnieżałam, pod oponami śnieg się wbija w kamienie, przyczepność idealna, brak poślizgów. Musiałoby napadać z 0,5 m jednej nocy bym nie wyjechała.
Też mam podjazd z grysu a drugi z kostki betonowej.
Więc mam porównanie.
Grys wiadomo sto razy taniej wychodzi.
Ma dużo plusów. Nie trzeba myć, czyścić fug.
Ja liście odkurzam odkurzaczem.
U nas jest zrobiona głęboka podbudowa ,więc i chwasty nie rosną.
Śnieg szybciej się topi niż na kostce. Zeszłej zimy eM odśnieżał małym traktorkiem/ kosiarką z pługiem bez problemu. więc u Ciebie taki sprzęt byłyby idealny.
Ja mam grubą frakcję, jest to szary gryz dolomitowy. Dla mnie idealny kolor i grubość.