Jakbym miała fajną miejscówkę do ćwiczeń tak blisko jak miałam mieszkając u Rodziców - dalej bym chodziła. Zajęcia zorganizowane fitness typu step, tabata czy zumba były mega no ale dojeżdżać kawałek mi się nie bardzo chce...

Cudny ten ciemiernik, co za jeden?

Ciemierniki to takie cuda, jak nic jeszcze nie rośnie to one kwitną na całego, są prawie niezniszczalne i kwitną dłuuugo. A potem mają ładne zielone liście
Jak masz ładnie wysprzątane tam! Musze się zabrać też za ogródek tutaj, bo chwast na chwaście na rabatach bylinowych.

Na nowej działce sadząc wybierałam miejsce gdzie rośnie chwast, wydłubałam go i posadziłam roślinę zabraną stąd. Dwa w jednym

Ryć lubię. Lubię widzieć efekty mojej pracy. W niewielu innych dziedzinach można być dumnym że od nasionka, od takiego zielonego przecinka-roślinki dochodzisz do plonów lub wypasionej rośliny. To jest całkiem niezwykłe w tym naszym świecie. Cud. W pracy często nawet jak jest jakiś efekt to pracuje nad nim grono ludzi, no i efektu nie konsumujesz ty ale firma
Więc cieszę się z jajek i pomidorów i owoców i warzyw które co roku jemy bo ryję buahahahaha

Umówiłam się z Mateuszem na ocieplenie poddasza, dwukrotna warstwa wełny skalnej (między krokwiami a potem nakrokwiowo) + stelaż. Może po pracy skoczę na działkę pomierzyć jakie grubości potrzebuję, bo za każdym razem jak jestem to o tym zapominam. Gdzieś za miesiąc jak podłogi podeschną.

Miłego dnia!!!

Judith napisał(a)

A jeszcze inni - jedno i drugie .

Jedno drugie nie obrabiam czasowo, więc nawet nie piszę, żeby sie nie dołować

Judith napisał(a)

A jeszcze inni - jedno i drugie .
Ania, ponad 80 ciemierników! . Robi wrażenie!

Nie mam siły ani motywacji, w sumie Praca do 16, odebrać Młodą ze szkoły (a w środy zawieźć na konie i odebrać z koni, wracamy przed 21wszą). Na co dzień: obiad, cokolwiek i jest ciemno. Jak jest ciemno w zimie to się nie ruszam nigdzie jak jak jasno wiosna-jesień to ryję

Mam ciemierniki, nie mam za to żadnych tulipanów

Zamówiłam właśnie WC podwieszane w moim ulubionym outlecie, 369 zł zamiast 1250 (Roca). Szkoda że tylko jedno, ale kolejne 2 jeszcze upoluję, raz w tygodniu mają mniej więcej (bo złotego/czarnego/marmurkowego WC nie chcę - serio ktoś to kupuje?


Do końca miesiąca zostało mi 198 zł na koncie. Buahahaha dawno (chyba nigdy) tak nie było.
W tym miesiącu wydałam ostatnią kasę, 38 tys. zł. Na życie ale głównie na podłogówkę i wylewki w nowej chałupce. Heh. Wypłato, przybywaj (za tydzień z następnej wypłaty zapłacę za płytki na parter i tak się będzie kulało

Sprawdzę następnym razem jaka to odmiana, nie mam pamięci do nazw odmian, ale zostawiłam na pewno etykietkę.

Dziękuję

Siewki własne









Te po 3 przeprowadzkach






Cuchnący i czosnek

Fajrant!



Jak poniedziałek przeleci to potem z gorki

Oszałamiająca ilość ciemierników, jestem w szoku, co za widok!

Służę siewkami jakby co wypadałoby je podoniczkować… może choć spod tych ładniejszych i ciemniejszych mi się uda