Martagony przesadzane dwa tygodnie temu



Grujeczniki





I największy przesądzany koparką





Piwonie
Jesienny nabytek Nosegay zaraz zakwitnie

Inne piwonie





Chwasty - tu może jutro ogarnę. Ale niektóre pięknie nawet nieobcięte od jesieni



Więcej chwastów niż piwonii mimo wiórków

Jak szybko u Ciebie piwonie są gotowe do kwitnienia.
To jakaś majowa odmiana?

Aga mam chyba że 100 różnych. Większość bez podpisów są wczesne i średnie i późne

Między jednym a drugim deszczem- cicho więc dym idzie prosto w górę

I zaczęło padać… ale to dobrze bo jest bardzo bardzo sucho.

Tylko jedną rączkę chwastów wydziobałam widłami - i tak będę robić bo jest to całkiem skuteczne. A jęły chwastów mam spore. Jutro ciąg dalszy

Dereń pagodowy



Amanogawa





Więcej piwonii na górce

Tu już pieliłam od razu lepiej hihi

Na szczęście ze zrębek bardzo fajnie się pięli. Nieliczne chwasty wyrywasz i od razu czysto. Byle tej rozłogowej trawy tam nie było to dam radę to ogarnąć.

Przed bramą 2metrowa wiśnia

Dwie rączki chwastów dalej i 2h palenia dotarliśmy do warstwy sprzed dwóch lat. Połowa spalona, jeszcze któregoś dnia powtórzymy, może.

Ale fajnie jest odgruzować działkę trochę. Rabata przy wejściu czystsza o podagrycznika (choć to bardzo nierówna walka). I góra ściętych miskantów, malin i jeżyn.

To dzisiejsze zakupy plus hosta z działki



Hakone muszę wykopać żeby je oczyścić bo przegrywają z chwastami

Wesołych świąt!

Jedziemy na górkę. M będzie kosić, ja pielić i rozkładać włókninę i grabić wiórki. I ścinać bambusy w nadziei że odbija od korzeni…

Myślę 3h roboty góra. Słońce dopisuje, ptaszki śpiewają, nie wiem gdzie tu sowa siaduje bo dużych drzew nie ma a pół nocy słyszałam jej hukanie

Miłego !