Jeszcze jedna Taczka chwastów wykopana. I jedna taczka bylin czeka na zabranie na górkę.

Rabata w górnej części działki graniczy z sadem sąsiada. Jest tam masakrycznie sucho, korzenie drzew wysysają wszystko. A pięć lat temu posadziłam tam rząd borówek amerykańskich… z 20 zostały dwie

A kladziesz nawodnienie ?

Nie. Nawet nie wiem czy by się dało ze względu na górkę i ciśnienie wody. Rosliny podlewam w pierwszym sezonie, potem mają sobie radzić. I nie mają wyjścia zwłaszcza tam, Dzialka jest za duża. Może kiedyś się studni dorobię ale gość od wiercenia powiedział że wody to tu nie ma. Na górce, skala pod spodem. Może mu się wiercić nie chciało

Piękny dzień się zapowiada. Śniadanko i pojedziemy na górkę podlewać. Mam też taczkę bylin do posadzenia. W sumie bez sensu je wykopałam bo nie mam gdzie posadzić ale wsadzę gdzieś w rogu blisko kranu. Tu się mordowały przy suchej granicy z sadem sąsiada

Po prawej na południe







Na zachód w stronę Krakowa

Rozłożyłam dwie rolki membrany



Tu się poddałam bo ta gruba trawa musi być wycięta . Może jutro skończę




Tym sposobem trawa może nie będzie przerastać boków wybiegu dla kur

Jeszcze dużo pracy ale powoli do przodu







Judaszowiec

Nawet z pnia wychodzą kwiatki



Pod nim Rosanne mam nadzieje ze odporny i sie przyjmie, w końcu to bodziszek

Pak Choi



Tatsoi



Z tunelu