Przesyłam w podzięce obrazki z niedzieli - dla podładowania akumulatorów. Cudnie było, słońce wiosenne, twarz mi podsmaliło.

wiem tylko że bardziej ekskluzywne odmiany moga miec kłopot z zimowaniem.
ja mam epimedium rubrum- u mnie nie rośnie zbyt mocno, u mojej mamy znacznie lepiej ( u niej glina).
Najbardziej popularne chyba jest Versicolor- żółto kwitnie.

Dla mnie bardzo ozdobne sa tez liście i pokrój.
Mam fotę ( nieststy słabawą) z ogrodu botanicznego w Belgii, gdzie było epiemedium sadzone masowo i mnie zachwycało

Ja mam jakąś małą kępkę. Kwitnie na ciemny róż (chyba) i ma liście zielono-brązowe.

a jakie on ma epimedium?- nie doradzę speclajnie, lepiej on powie które jest mocne, ale podejrzę odmiany.

Zdjęcia sa cudne, ach!-było czym ładowac te akumulatory

Sporo ich ma:
akebono
alpinum
amber queen
flowers of sulphur
grandiflorum
liliafee
merlin
pink elf
perralchicum frohnleiten
pinnatum ssp.
pubigerum
orange koenigin

i jeszcze drugie tyle. Nie będę pisać, bo chyba nie ma sensu. Na miejscu dopytam pana co doradza.

Tu dziewczyna pisze o kilku http://kattka.blogspot.com/2008/12/epimedium-grandiflorum-lilafee.html

A ja musiałam przeglądać tą całą listę, bo mam zaznaczone dwa - Pink Elf i youngianum Niveum. ALe to była selekcja z wyglądu.

agniecha973 napisał(a)

Tu dziewczyna pisze o kilku http://kattka.blogspot.com/2008/12/epimedium-grandiflorum-lilafee.html

chyba o nim czytałam że potrafi podmarznąć, ale moge sie mylić.
Dzieki Aga, popatrzę sobie

Marta, a to epimedium z Belgii (cudne zdjęcia!) to na obu zdj. jest ta sama odm.? Jedna wygląda właśnie na taką brązowo nabiegłą.

agniecha973 napisał(a)

A ja musiałam przeglądać tą całą listę, bo mam zaznaczone dwa - Pink Elf i youngianum Niveum. ALe to była selekcja z wyglądu.

To Niveum kiedys poszukiwałam, bo wg mnie jest cudne

Pin Elf tez piękne