mnie tez kusza pszczoły, ale moi boją się ich bardzo, no i teren mamy dość niewielki. Zostaje mi patrzeć na pszczoły pracujące przy lawendzie i prosić ludzi wokół żeby nie pryskali środkami owadobójczymi w dzień.
Ewo- jeszcze parę dni- zaraz znów śnieg spadnie z dachu, i może tym razem nie napada nowy.
Często zaglądam ale ponieważ nie umiem tak na obrazkach planowac to się nie odzywam. Ja muszę doniczkę postawic zeby coś zobaczyc. Pozdrawiam Agnieszko i Magnolio.
Czarnuszka jest średniej wysokości, ładnie wygląda, ma też fajne, ozdobne liście a po kwitnieniu owocostany.
Gipsówki jakoś nie lubię, pokłada mi się na rabacie i wciąż ją podwiązuję.
A tytoń ozdobny? Kwitł mi do późnej jesieni, bardzo obficie. Jest ciut wyższy niż czarnuszka.
Bozenko to tak samo jak ja nie umiem na papierze, dlatego całą zimę tylko myślę co by tu jeszcze, ja muszę w plenerze, jakoś mi łatwiej pewnie dlatego, ze nie mam solidnych podstaw teoretycznych co z czym, w jakiej odległości , ile itd...itd
Agnieszko nadal śledzę twoje plany i może coś z tych twoich planów zakiełkuje wiosną u mnie czarnuszkę siałam, trzeba ją przerwać bo jak zbyt gęsto to się pokłada ale jest ok. ładnie zdobi nawet po przekwitnięciu, bo ma fajne okrągłe makówki dodawałam ją do kompozycji w wazonach i świetnie się komponuje Pozdrawiam