Zasypało i to nieźle. Przez okna to tak niewinnie i kusząco wyglądało.





Więc wyszłam boso do ogrodu, żeby porobić zdjęcia



A później była taka śnieżyca, że ślady mi zasypało i nie mogłam znaleźć drogi powrotnej do domu

Śniegu w niektórych miejscach po kolana, ale dzieci umieją to wykorzystać. Był szał turlania, robienia fikołków, czołgania i innych tym podobnych ciężkich do nazwania.

O w mordę.. u nas tyci , tyci śniegu.. i pada deszcz

W ogrodzie pojawiło się sporo kosów. Siedzą takie czarne kluski na krzaczkach i świecą swoimi marchewkowymi dzióbkami.

Wypatrzyłam nowe ptaszki. Jeśli dobrze zidentyfikowałam, to znaczy, że przyleciały do nas zięby.

asc napisał(a)

O w mordę.. u nas tyci , tyci śniegu.. i pada deszcz

ANia, ja dziś, żeby nasypać ptakom, musiałam ubrać gumofilce M. takie do kolan, bo w zwykłych traperkach nie ma co wychodzić.

Tu widać tylko czubki niektórych wrzosów z wrzosowiska i pierzynki na jałowcach





Niby uroczo, ale my ze słonecznikiem ochrzczonym Zdzisławem robimy zimie pa pa.

Aniu an-tre, Aniu DS, Marzeno, Bogdziu dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam.

Aniu DS, tytoń planuję w okolicach tarasu, bo podobno wieczorem pięknie pachnie.

Aniu an-tre, dziękuję za zdjęcia czarnuszki. Jest urocza, w piątek zakupiłam nasionka

Pozdrawiam wszystkich zaglądających i podglądających i życzę miłej niedzieli.

Zaglądam, więc czuję się pozdrowiona.
Moja zima podobna do Twojej. Wszystko zasypane po pas, ale dziś (niedziela) już zaczyna topnieć a jutro ponoć ma padać. Już chyba wolę ten śnieg. Miłej niedzieli.

U mnie też śnieżne widoki, śniegu po kolana. Chociaż powietrze już bardziej wiosenne