Agnieszka, chociaż na projektowaniu się nie znam (a ilość przeczytanych książek nie wzbudza moich umiejętności w tym kierunku), to chętnie zabiorę głos i rzeknę: jeżeli tuje mają zostać, to niech sobie zostaną z kancikami wokół. Kolejna linia i rabata to będzie za dużo tego dobrego.

To wszystko kiedyś będzie ogromne.

Tak, Ewo, masz rację. Ale myślałam np. o trzeciej tuji lub o czymś innym (też zielonym) przed nimi jako trzeci element. Ewentualnie nad jakąś podpowiedzią jak je ciąć (kształt), żeby już nie rosły w górę mocno, bo po co. Może jakiegoś bukszpana im w nogi wrzucić? Takie myśli mi krążą.

tez tak myślę- zostaw je jako punkt. Wokół zrób małe kółeczko i czymś jednorodnym wypełnij- poduszka bodziszków czy niskimi trawami i tyle.

bukszpany tez można- jedną kulę np.

A jak je ograniczyć, żeby nie były kiedyś drzewami z ogołoconym dołem? Czubki tylko ciachnąć?

Czy jodły da się formować? Mam dwie i nie mam na nie pomysłu, ale tak myślę, że jeśli miałyby ładny kształt stożkowatej choinki, docelowo nie za dużej, to coś bym wymyśliła.

najlepiej ciąć, tzn strzyc po całości-wyznaczyć sobie kształt i raz w sezonie ciachać np na stożek. Będa bardziej zawarte , zagęszczone.

Aga, jak już kiedyś będą ogołocone i brzydkie to je wytniesz. Teraz trzeba strzyc - nie mam pojęcia jak (nigdy nie miałam z tym do czynienia). A - skoro - lubisz jednoroczne - możesz im nawet obwódkę kwiatków zrobić (ale to chyba za udziwniona wersja). Ja bym nic nie dawała.

agniecha973 napisał(a)

Czy jodły da się formować? Mam dwie i nie mam na nie pomysłu, ale tak myślę, że jeśli miałyby ładny kształt stożkowatej choinki, docelowo nie za dużej, to coś bym wymyśliła.

takie zwykłe jodły?- tak, mozna.

To jeszcze jedno zadanie. Jeden z tych iglaków przy ognisku wygląda na takiego samego jak ten wysoki stożek na środku poniższego zdjęcia. One mają lekko żółtawy odcień zieleni,ale dość ładny, nie ostry żółty, bardziej zielony. Nie wiem co to jest, wygląda na jakiegoś cyprysika, ale mogę się mylić. Czubek zawsze mu przewisa. Ale nieważne co to, ważne, że u mnie się bardzo dobrze czuje, nie przemarza, nie choruje i jest ładny. Myślę, że mogłabym go wpasować w tą rabatę jako drugiego do kompletu. To jest ta rabata, która po prawej będzie łączyć się z suchą rzeką "za pomocą" róży Nozomi Wiem, ze dwa to niedobra liczba w nasadzeniach, lepsze są nieparzyste. Co Wy na to?