EWa, czerwień??? Dla mnie to wściekły róż.

nie, nie widziałam. W różach jestem 'cienka'. No właśnie tez miałabym wątpliwości do typu krzaka.

Ewa mówi że nie "Stadt Rom" jest neonem, a ma tą lekkość w pokroju i w drobniejszych kwiatach

Aga, mamy podobne przemyślenia różane (bo ja też sobie oglądałam i szukałam): ale White Roadrunner, moim zdaniem, jest śmieszna: liście jak u rugos, pokrój zwarty krzaczasty, ale niska jak okrywowe. Te kwiaty gdzieś do tego listowia mają się nijak.

Rosa Rom: kwiaty w kolorze łososiowo-różowym. Tak mówią Ci, co ją mają.

Dla mnie im niższa tym lepsza. Tu znowu wraca Nozomi, bo ona wzrostem idealna tu by była. Cholewka, czy aj kiedyś podejmę jakąś decyzję bez tych wszytskich analiz???!!!

Pszczelarnia napisał(a)

Rosa Rom: kwiaty w kolorze łososiowo-różowym. Tak mówią Ci, co ją mają.

Ewa, spójrz tu jeszcze raz http://rosarium.com.pl/product/stadt-rom-adr-2007

Ewentualnie 'Tommelise' jest mniej żarówiasta, ponoć. Równie zdrowa.

Zobacz tu i wprost zapytaj o radę - to sobie cenię u tej Pani.

http://www.rozarium.org/sklep/r-e1/

Aga, mnie 'Nozomi' rozczarowała - wyblakła taka. Ale Viva ma śliczną, rozrośniętą. Z tym, że mnie ten kolor nie wzrusza jednak. Może to kwestia otoczenia i innych wyrazistych kolorów?
Ja też analizuję (tylko róże i drzewa - czyli długowieczne rośliny).

Dzięki Ewa. Znam tą stronę, ale nigdy nie pomyślałam, żeby podpytać.
Tam są jeszcze Sea Foam i White Cover do przemyślenia.