butterfly napisał(a)

Aga, nie odpowiem ci ile to jest gesto.... M poszedł spac.... ale mówił, że tak jak my mamy to powinno wystarczyć, a mamy co 50 cm...

Też mnie ten problem męczył - czym zadaszyć aby nie było za ciemno i aby spełniało swoją funkcję przed deszczem....

Beata, Ty masz dachówkę i łaty, dobrze pamiętam?

magnolia napisał(a)

na milin podpory musza być mocne- to dodatkowe kilkaset kilo po latach

Milin, moja niespełniona miłość od lat, ten z ceglastymi kwiatami, Flamenco chyba. Ale odmówił współpracy kiedyś tam. Teraz bardziej osłonięte, moze dałby radę. We Włoszech są cuuuudne!

ja się boję bardzo duchoty, stąd mam poważne obawy- nie zrobiłabym tego bez pewności że nie ma ryzyka sauny. Cień bardzo cenię.
Znajomy zrobił sobie pergolę z materiałem i wg mnie ( ale tylko raz tam siedziałam ) było tam odrobinę duszno. I było tam bardzo jasno, na letni relaks wolałabym żeby było pnącze.
Lubie tez dachy z desek drewnianych, bo dają wytchnienie, ale odpadają przy tarasach bo zacieniają.
To zdjecie pewnie widziałaś?

http://www.ogrody.pl/zdjecia3/vitis_riparia_wisteria_sinensis.JPG

Aga ale ja mam jazdę na cień- na słońcu zaczynam majaczyć po 20 minutach.

Tak, mam dachówkę. Jeszcze nie wiem jak będzie w pełni lata, gdy będzie grzało cały dzień bo robiliśmy jesienią. Wszystko okaże się w tym roku.

Mnie też najbardziej brakowało cienia na tarasie. ja jeszcze dodam zasłonki tak jak zacytowana tu Ana.

My nawet myśleliśmy nad takim testowym rozwiązaniem, tzn nad kupieniem folii, takiej jak na namiot foliowy, żeby zobaczyć czy nam się to sprawdzi. Ale boję się, ze u nas to na zbyt długo może zostać

Ta inspiracja ze zdjęcia cudna, tylko jak to wszystko pogodzić? Mam w swoim zeszyciku sprzed wielu lat narysowane coś podobnego - zadaszenie w rodzaju kratownicy kryte trzciną.

spróbuj skorzystać z doświadczeń innych- Ana, Ocia też chyba ma poliwęglan, tylko mleczny- wygląda super, nie wiem jak sie sprawdza
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1742-u-oci?page=34.

Jak pogodzić?- chyba trzeba ustawić priorytety- co dla Was najważniejsze, a co niekoniecznie.
Wtedy łatwiej zdecydować.

Się wtrącę
My daszek nad tarasem przy domku działkowym mamy z poliwęglanu. Mocowany jest do krokwi i łat koniecznie, bo inaczej podmuch wiatru zerwałby go. Na poliwęglan M. naciągnął siatkę rybacką i po niej pnie się wisteria dając cień . Wisteria włazi również pod daszek, wiec nie radze dawać żadnego płótna, ani innego materiału.

Rozwiązanie sprawdzone - polecam

Może coś tutaj podpatrzysz, jeśli będziesz zainteresowana moją propozycją
zaraz poprawię linka

agniecha973 napisał(a)

Ile to jest niedużo? Mój M mówi, ze co 50 cm trzeba albo gęściej.

Ja mam poliwęglan na dachu, na pewno nie co 50 cm ale min 1 m, sprawdzę w projekcie. Mogę ci podać gdzie kupowałam to sprawdzisz sobie ceny