Zakwitły dwa iryski, ale na razie są fioletowe





A tu jakiś siłacz

agniecha973 napisał(a)

Zakwitły dwa iryski, ale na razie są fioletowe





A tu jakiś siłacz

ale piękne !!!!

i kwiatki i fotki

Ale tu sie dzieje. Pozdrawiam.

Iryski - pełen szacunek za kolor i zdjęcia cudne.

Wilczyco, Bogdziu, Przyrodo, dzięki. Kolor to nie moja zasługa. Ja w sumie tylko posadziłam, reszta to zasługa przyrody.

Aga wracając do tematu pęcherznicy - moją tne ostro bo ma stanowić zwarty długi żywopłot. U Ciebie ma inne zadanei więć ją tak ostro na razie nie traktuj, pociesz się kwitnieniem
Kosodzrewiny są różne, mi się zdarzyło kupić małe , płasko rosnące, powoli przyrastające i takie ktore pędzą nie wiadomo po co i dlaczego... Zatem rownież odmiana decyduje jak szybko osiągną 70 cm a nawet 1,5 m szerokości i 1 m wysokosci. Myslę że je też trzeba trzymać mocno w ryzach, majowe cięcie moje przejdą w tym roku intensywne.
Leonardo też zakupiłam i nie mogę się doczekać czerwca

Pęcherznica już postanowione, źe będzie w tym roku dopuszczona do kwitnienia.
Kosodrzewiny też mam różne, ta akurat jest karłowa, mało przyrasta. Będzie dobrze.
Zatem czekamy na Leosia

ale róże!
Od razu radośniej= bardziej wiosennie kiedy się patrzy na takie zakupy.
I na iryski też, szczególnie z wrzoścami.

Te róże doniczkowane mają miejsce szczepienia na wierzchu. Mam je posadzić głębiej, tak jak sadzimy te z gołym korzeniem, prawda?

Wrzośce słabo kwitną. Sadziłam w ub. roku pod koniec kwitnienia i chyba były przesuszone, albo im czegoś brakło w czasie wegetacji (może nie przerosły do gruntu i podeschły), bo pogubiły 1/3 kwiatków i igiełek od góry. Reszta zakwitła. Liczę, że będzie lepiej w przyszłym roku.

chyba tak sadź jak piszesz, ale upewnij się u ekspertów różanych.

A powiększyły kępki te wrzośce czy nie?