Aga ale masz fajnych gosci w ogrodzie, mnie sie nie udaje nigdy sfotografować ptaków. Tak jak piszesz dobry aparat w takich sprawach jest rewelacyjny, wiesz marzenia trzeba spełniać jak sie Tobie marzy aparat to złóż zamówienie na najbliższą okazję może ktoś posłucha.
Pięknie planujesz swój ogród, teraz czekamy na cieplejsze dni i do pracy

Kasiu, aparat to spory wydatek, nie wiem czy chcę tyle zasobów w niego włożyć. Ale przydałby się na pewno. Pożyczyłam od taty tylko na weekend 2 tyg. temu i jeszcze nie oddałam Duuuużo w tym sezonie potrzebuję na roślinki i korę. I tak nie wiem czy uradzę.

Rozumiem Cię doskonale, zakładanie ogrodu to jeszcze wiekszy wydatek, wiec masz na co zbierać.
Myśl Aga pozytywnie, może starczy na aparat i na roślinki, tego nigdy nie wiesz....
Plany na ten sezon masz duże, ale sie uda i bedzie pięknie wiem to.

Tak jest, tej wersji się na razie trzymam

Witaj Kosmitko! Tych kosmitów jest więcej.

Ewa też kosmitka

O! Pocztałyście u Bogdzi o nas Kosmitach. Witam, między nami Kosmitami.

A u mnie dziś był prawdziwie wiosenny dzień. Ciepło cicho spokojnie. Udało mi się 2 godziny popracować w ogródku. Pozbierałam gałęzie świerkowe z wrzosów i lawendy. Powycinałam trochę resztek bylin - tojeść, irysy syberyjskie (tylko część, bo mam ich sporo), nawłoć i rozchodnika. Nawet spróbowałam kanciki przycinać, ale już się ściemniło, więc efekty mizerne.
Szukałam wiosny i co nieco znalazłam - wychodzą cebulowe, kwitną przebiśniegi, rozchodniki już mają pierwsze młode "kapuściane" przyrosty, podobnie irysy - już wystawiają pierwsze zielone czubeczki. Ptaki świergolą, klucze gęsi pocinają po niebie - niosą wiosnę na skrzydłach.
Jutro znowu do ogrodu!

a u mnie jeszcze za mokro wszystko do butów się klei ale cebulowe już coraz większe

Dwa tygodnie temu w niedzielę walczyłam z roztopami - na jednej rabacie stała woda, bo powstał wał,który ją trzymał. Po położeniu wodociągu został pasek ziemi do uleżenia się i zatrzymał wodę na rabacie. Ziemia była zamarznięta, więc kuliśmy odpływ kilofem. Teraz już ładnie podeschło. Ale są miejsca, gdzie jeszcze pół wiosny woda będzie spływać.