Wracam do tematu nasadzeń w tym miejscu. Miałam zrobić plan całej rabaty, ale na razie jej nie ruszę, tylko ten róg z różami aż po sumaka.
Wklejam stary "plan".
Do końca tak mi nie wyszło, bo dojechałam różami do samego koniuszka i nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo za to wyszedł mi tylko jeden rząd róż, nie układają się one w taki lej, tylko jest ich po prostu pas. Na początku dość wąski, a później za plecami jest dużo łysego.
Jak widać wykroiłam węziej, bo niepotrzebna mi taka szeroka rabata, nie dam rady tego utrzymać. Nie wiem czy tego jednak nie poprawić, bo wyszedł mi za długi ten dzióbek. Wtedy kilka pierwszych róż można by przenieść na drugi rząd, zeby jednak powstał ten lej , a nie jedna linijka. Ale to raptem dwie lub trzy róże.
Całe tyły miałam w planie wypełnić trzcinnikiem C. brachyrticha, a wzdłuż rzeki posadzić jakąś inną trawę. Co? Były różne propozycje. Żadna nie zatwierdzona. Ostatnia - sesleria jesienna, ale ta ma wg mnie za żółty odcień do róży Stadt Rom. Myślałam jeszcze nad imperatą - mam zieloną i red baron też co nieco. Mam 24 szt. obiedki, ale ta mi się wielka wydaje. Mam kilka rozplenic, ale chyba za dużo kłosów będzie jak zakwitnie rozplenica i trzcinnik. Po drugie, to miejsce będzie długo puste wiosną, bo i róże i trawy późne...
Nie wiem. Początkowo ta trawiasta strona miała byc całkiem niziutka - The Beatles, ale pomysł upadł. Mam jeszcze Carex Graya, ale ta mi już wysoka urosła - po tyłek