Nisko się kłaniam i witam "po wakacjach"! Brakowało mi Ciebie.

Aga, klona sobie tego w Rzeszowie kupiłam po 34 zł, wys. 180 cm (będzie miał czas na wdrożenie się do warunków górskich). On się nie nadaje na rabaty zwiewne. Klon to klon i tego faktu nic nie zmieni. Ale dla hortensji i innych mocnych traw to tak.

Witam.
Oj, to u nas są po 39 zł takie do kolan. Ta rabata konkretna ma być raczej wysoka wyjdzie. Na wiosnę peonie tam mają królować, więc też dorodne rośliny.
Dzięki za głos.

Cieszę się bardzo że jesteś, wróciłaś. Smutno, cicho bez Ciebie.
Dzięki za śliczną kartkę, pozachwycaliśmy sobie z A. patrząc na nią i postawiliśmy wniosek żeby tam kiedyś skoczyć rodziną.

Co do klona przy choinach- robinia ma tę zwiewność, ale ten klon ma kolor o który nam chodzi w kontrascie do choin. I on jest tez rozłożysty, więc ja uważam że to naprawdę dobry wybór.

Pokaż trochę ogrodu, nawet z zaroślami.

I jeszcze seria pytań- arcydziegiel Ci wykiełkował? A ożanka?
U mnie arcydzięgiel rośnie, ożanka- coś tam trzymam w doniczce, ale czy to ona, nie wiem.
Kupowałaś jeżówkę Fatal Atracion u Podstolca?- wkurza mnie bardzo, bo już wiem że to prawie napewno nie Fatal- pędy ma zielone, a powinny być ciemne, rośnie b. silnie. Pewnie zakwitnie za kilka dni, a mnie wtedy skręci ze złości.

napisz parę słów o wakacjach

Marta, dzięki. Zawsze mogę na Ciebie liczyć przy moich ciągłych rozterkach i niezdecydowaniu

Ogród pokażę, ale nie wiem czy przed niedzielą się uda, bo robię urodziny starszego, a tuż po powrocie z wakacji to dużo większe wyzwanie.

Arcydzięgiel kiepsko - mam jedną małą roślinkę, która wygląda bardziej na truskawkę niż na dzięgla, a ożanki całe mnóstwo, ale jeszcze mała. Ona ma kosmate listki. Mam wyrzuty, bo nie zadbałam jak trzeba, za dużo chcę na raz i stąd trudno wszystko utrzymać jak należy.

U Postolca na razie tylko zeszłoroczne Green Jewel mam pomylone, z resztą mi się udało. ALe okazuje się, ze jednak dużo u niego pomyłek. Viva też się żaliła. Ciekawe co dostałaś.

O wakacjach napiszę pewnie na blogu. Wstawię wtedy linka. A tak ogólnie - raj na ziemi. Niesamowite kolory wody, piękny zapach makii i do tego dużo skał. CUDNIE!

Marta, a pokieruj mnie jeszcze w doborze kolorów na tej rabacie. Chyba zaczynam tam upychać wszystko i trzeba mnie pohamować.
Na późną wiosnę mam kremowe i koralowe piwonie (ten koral chyba marnie tu się komponuje) i niebieskie irysy syb. Nie mam nic na bardzo wczesną wiosnę. Cebulowe trzeba przemyśleć.
Później jeżówki (miały być pomarańczowe i czerwone, ale teraz mam tam wszystkie, które gdzieś mi przeszkadzały) i krwawnik Summer Fruits Carmine.
Do tego dojdą białe limki.
Powciskałam już też trochę fioletu, ale teraz myślę, że nie będzie dobrze. Mam werbenę i czosnki główkowate między miskantami. źle, prawda?
Myślę o dzielżanach, złocieniach (np. Banana Cream)i całej masie innych cudów. U mnie od myślenia do realizacji daleka droga, ale jak będę źle myśleć, to tak sobie wkręcę. Zostać przy żółtym, czerwonym, białym i pomarańczu?

wiosna- irysy syb niebieskie
Potem piwonie- wtedy tylko one, tak?
później reszta już się spotka- białe hortensje, krwawnik - czerwony, czosnek główkowy- fiolet i jasniejszy filet- werbena.
Chcesz jeszcze dać dzielżan- rudy, czy żółty, złocienie- kremowy, raczej na przód.

To tak- piwonie jak będą tam same, ewent z czymś niedominującym ( czosnki białe, czy blady fiolet) to nawet jak się ze sobą nie bardzo komponują, to nie musi być źle,spora ilośc zieleni to złagodzi.

Jakie masz jeżówki?- tzrebaby znaleźć jakiś kolor przewodni albo tonację.
Gdzieś zachwyciło mnie połączenie rudych dżelżanów z różowymi jeżówkami- dość nietypowo, ale pięknie. Do tego zestawu można dać też czerwone i różowe jeżówki,ale wtedy unikać innych kolorów raczej, zostawić do nich białe hortensje.Może czosnki główkowe zostać mogą, bo są teraz, jeszcze przed horti i przed dzielżanami.
werbena- nie wiem sama, może w niedużych ilościach,trzeba popatrzeć.
Krawnik z tą swoją czerwienią by grał do rudych i róży czerwieni.
A o czym jeszcze myślisz?- może coś co wcześniej kwitnie, albo w takiej tonacji? Czy zupełnie w poprzek?
Chyba że pójdziemy w inne kolory

Nie, nie idźmy w inne kolory, bo ja takie pomarańcze, wiśnie, terakotę i rude bardzo lubię w ogrodzie. To ogrodowisko mnie na różowy przekabaciło
Dzielżan rudy/ czerwony mi się podoba.
Piwonie raczej same na tą chwilę. Może spotkają się z irysami, nie wiem jeszcze jak to wyjdzie. Ale pomysł z białymi czosnkami podoba mi się, ale raczej nie chcę tych białych kul, wolałąbym jakieś baldaszki raczej. Są takie, które wcześnie kwitną?
Chodzi mi po głowie jeszcze wiśniowy floks (dziś na rynku wypatrzyłam) i goździki brodate (to na teraz). I jeszcze łubin na wiosnę (posiałam biały/ kremowy i czerwony). Wiem, dużo, za dużo, ale właśnie nie umiem się zdecydować. Ani na kolory ani na rośliny.

czosnek czarny- spore , wysokie baldachy, kwiaty białe, cudnie, słodko pachnące.
Spotka się z piwoniami raczej. U mnie kwitł do teraz, ze 3 tyg conajmniej. Spotka się, pamiętasz kiedy kwitły?

Czyli rudo-czerwono-pomarańcz. Już unikaj żółtego, bo nie będzie harmonii. Dzielżany nie żółte.
Lubiny- z piwoniami by były chyba, prawda- to by było fajne.Tylko jakie kolory- fiolety i białe ok, różowe z koralowa piwonią już gorzej.

Goździki brodate- teraz, jeszcze przed rudasami dżelżanami?
Trochę się boję ich że za dużo odcieni.
Może lepiej trojeść pomarańczową?

Floks wiśniowy- najlepiej by było żebyś go posadziła gdzieś w mateczniku i jak już będzie rabata zobaczyłabyś czy wpasuje się, czy nie ( ale jak nie to co z nim, kurcze). I raczej w niewielkich ilościach

Floksa nie kupiłam, nie martw się, nie mam jeszcze tych roślin. Wszystko w fazie planowania. Nic pilnego.
Łubiny takie posiałam http://www.dobrepole.pl/Lupinus%20polyphyllus%20%22The%20Pages%22_-_%C5%82ubin%20trwa%C5%82y_npol_1099.html
http://www.dobrepole.pl/Lupinus%20polyphyllus%20%22Noble%20Maiden%22_-_%C5%82ubin%20trwa%C5%82y_npol_287.html
Trojeść posiałam pomarańczową.
Ok. Czyli trop rudy-pomarańcz-czerwony. Ale robinie/ klony P. są zdecydowanie żółte.