noemi napisał(a)

Aga pokażę Ci moją sałatę zobacz co mi się narobiło i co ja mam dalej z tym zrobić? help ?

Chyba będziesz musiała przepikować do pojemniczków malusich ale ja się nie znam , tak mi się wydaje ..... Ja w zeszłym roku próbowałam i to co mi obrodziło oddałam mamie

Agnieszko nie choruj , wyzdrowiej szybko ale nie wychodź za szybko na dwór bo bardzo zimno się zrobiło. Pozdrawiam serdecznie.

hmmm do malusich pojemników ... ojej a tego tyle sztuk ??? a do skrzynki ? doniczek mi braknie

Syla napisał(a)



Aga pokażę Ci moją sałatę zobacz co mi się narobiło i co ja mam dalej z tym zrobić? help ?

Chyba będziesz musiała przepikować do pojemniczków malusich ale ja się nie znam , tak mi się wydaje ..... Ja w zeszłym roku próbowałam i to co mi obrodziło oddałam mamie

Jeśli mogę swoje trzy grosze w ramach porady ...

Wyrwij co drugą roślinkę (bo mają za gęsto) i pozwól pozostałym jeszcze podrosnąć, aż dostaną po dwa prawdziwe listki. Wtedy je możesz pikować pojedynczo do pojemniczków. Nawet jak sie połowy pozbędziesz to i tak dużo Ci zostanie
pozdrawiam

noemi napisał(a)

hmmm do malusich pojemników ... ojej a tego tyle sztuk ??? a do skrzynki ? doniczek mi braknie

hehehe ... to się nazywa pikowanie albo przerywanie ???? coś gdzieś dźwięczy .... to musi być coś malutkiego (palety do pikowania - Lena ma posadzone w czymś takim bukszpany ... zaglądnij do niej)

Jolu dziękuje , bo ja to pierwszy raz w życiu posadziłam i się przeraziłam, jak je przepikować jak ich tak dużo ??? zrobię jak radzisz

Aga nie gniewaj się, że u Ciebie się rozgościłam... zdrówka życzę

Agnieszko, widzę, ze jesteś chora, życzę wiec szybkiego powrotu do zdrowia Mój Ma nie zdąży przed świętami zrobić tunelu folowego. Będzie po świętach Mam już wysianą cukinię. Musi trochę poczekać na parapecie

Zdrowia życzę ponownie! Sałata niech rośnie wg wskazówek Joli,a nawet można potem listki rwać do kanapek.

Oj jakie liczne odwiedziny w wątku chorej. Od razu mi lepiej. Dziękuję za pozdrowienia i życzenia powrotu do zdrowia.
Noemi, Jola dobrze mówi. Tyle sałaty nie zjesz na pewno. Na razie poprzerywaj, nawet więcej usuń niż co drugą, a jak już będzie ciut większa i będzie miała listki właściwe, to porozsadzasz, albo do doniczek, albo do skrzynek, jak Ci pasuje, ale wtedy już zachowaj rozstaw jak podali na opakowaniu. Nadmiar albo wyrzucisz, albo porozdajesz rodzince czy znajomym. Inaczej po tej wiośnie na sałatę nie będziesz mogła patrzeć.
Pozdrawiam wszystkich.

Agnieszka, nie uszanowaliśmy spokoju potrzebnego chorej, ale mam nadzieję, że Ci tym nie zaszkodziliśmy
Zdrówka życzę