A bedziesz w domu w dlugi weekend ?
Bo mozliwe ze sie wybiore rano
Juz 2 x sie wpraszalam do kolezanki na sniadanie
Ale jakos tak szybko i na krotko to sie nie odzywalam
Żadnych planów nie mam tylko na niedzielę. W pozostałe dni mam ale mniej więcej do 11 to będę w domu . Chociaż nie wiem czy nie lepiej kopać jak przekwitną???
Taśmy kiedyś, jeden sezon miałam na owocowych. Nie dało się ich dokładnie przykleić, bo jednak pień drzewa nie jest równy, w szczelinach mrówki i tak przechodziły. A przestałam je używać, jak raz na jednej znalazłam przyklejone pióra wróbla. Musiał się przykleić, trochę się wymęczył, bo piórka na taśmie zostały.
Kasia ja po moich uszkodzonych pniach mam pietra i sadzę jak jest w doniczce. Choć z drugiej strony 1-2 cm to niewiele.
Front o każdej porze świetny, to łezkowe rondo i jego obfitość robi robotę, a żwir nadaje lekkości.
Zawilce boooskie, będę myśleć gdzie znaleźć miejscówkę
Z ulgą czytam w różnych ogrodach o tych tetrisach (nazwa zresztą cudna i bardzo trafna!) - bo to chyba znaczy, że to w ogrodzie rzecz normalna i nieunikniona, a nie oznaka mojej nieudolności w planowaniu ☺️
No właśnie biję się z myślami ruszać tę magnolkę czy nie. Może spróbuję ją jakoś podważyć widłami i lekko podnieść.
Zawilce są urocze, bardzo lubię te łany białych kwiatów .
Ewa, no oczywiście, że to normalne i nieuniknione. A nawet pożądane w dojrzałych ogrodach .
No chyba tak zrobię.
No niestety, wydawało mi się, że nic się nie stało ale wczoraj po południu poszłam do ogrodu i zauważyłam zważone rdesty, krwiściągi no i magnolkę - zmroziło się jej jedyne dwa kwiaty i listki .