Bogdzia
17:26, 07 lis 2012

Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
BUKI
W listopadowy ponury dzień te buki zobaczyłam
bez liści stały smutne, a ja sie zachwyciłam
i popatrzyłam na pole z ziemniaczanymi łętami
i pomyslałam ,,ach tutaj my właśnie zamieszkamy".
Już po tygodniu te buki moją własnością były
lecz stały nadal smutne i nic sie nie cieszyły.
Na progu ciężkiej zimy o radośc trudno było,
lecz gdyby zaszumiały to byłoby mi miło.
A potem przyszła zima co wiatrem je smagała
i na pniach , na gałęziach pasy pomalowała.
Rzucała wściekle śniegiem, wbijała go pod korę
aż ozdobiła drzewa bielutkim swym kolorem.
Tak były nierealne, że aż mnie zachwyciły,
z drzew lesnych takie cudne grafiki sie zrobiły.
W listopadowy ponury dzień te buki zobaczyłam
bez liści stały smutne, a ja sie zachwyciłam
i popatrzyłam na pole z ziemniaczanymi łętami
i pomyslałam ,,ach tutaj my właśnie zamieszkamy".
Już po tygodniu te buki moją własnością były
lecz stały nadal smutne i nic sie nie cieszyły.
Na progu ciężkiej zimy o radośc trudno było,
lecz gdyby zaszumiały to byłoby mi miło.
A potem przyszła zima co wiatrem je smagała
i na pniach , na gałęziach pasy pomalowała.


Rzucała wściekle śniegiem, wbijała go pod korę
aż ozdobiła drzewa bielutkim swym kolorem.
Tak były nierealne, że aż mnie zachwyciły,
z drzew lesnych takie cudne grafiki sie zrobiły.

