No i bukszpany doczekały się Dałyśmy radę z Wiesią, tego wielkiego przeciągnęłyśmy na worku

Bukszpan po posadzeniu jest wysokości około 160-170





Ciacham przeszkadzające gałęzie od sosny Bentleyem

Akcja trwa. To niebieskie to Perowskia

Drugi bukszpan po lewej był dużo mniejszy.
Na koniec akcji zagrabiłam ziemię i uformowałam miskę do podlania. Podlałam obficie, aż woda stanęła, ale wsiąkła. Jest ok. Teraz pozostaje wstępne cięcie One nigdy nie były cięte.

A się tak spytam - to jest jeden czy dwa razem?.

Jakie fajne gumiaczki

Ten duży bukszpan to jest jeden. Gumiaczki są ładne, też jestem tego zdania

O jejciu - teraz widzę

ładnie się wkomponował ten shabby-chic'owy bukszpan w rabatę, wspaniala prezentacja i prezencja prezenterek, ale czegoś mi tu jeszcze brakuje. Widzę Wiesię w pełni krasy, koronkowe laczki i jasną głowisię Danusi, ale nie widzę wiech, limonkowych wiech

łomatko i córko ale gigantos, A buciki REWELACJA

gardenarium napisał(a)

Miłorząb nie lubi wysokiego lustra wody i cienia - odpada na mokrą glebę, ambrowiec wymaga gleb żyznych i wilgotnych, tulipanowiec unika gleb mokrych. Z tych drzew żadne nie nadaje się do okresowego zalewania, ale ambrowiec jest chyba najlepszy.

O jak fajnie! Dzięki, dzięki, dzięki!!! Ambrowiec był moim faworytem, ale nie chciałam się napalać! Nie jest to teren zalewany, ale po obfitych deszczach, których teraz jest pod dostatkiem, jest tam po prostu wilgotno, ale nigdy woda nie stoi. No i cieszę się z tej ładnej korony. Teraz tylko muszę rozejrzeć się za większym okazem....

A swoją drogą: jeśli liście miłorzębu to przekształcone igły, to czy się rozkładają, czy opornie (jak to igły)?

Jestem w domku i już przy komputerze, wczytuję zdjęcia ze wspaniałego spotkania w Ogrodzie nie tylko bukszpanowym. Obiecane zdjęcia.
Danusia z wdziękiem i elegancją jadąca na rowerku !




Oczywiście śpieszyła się na spotkanie z nami, a ja byłam w zachwycie i oczarowaniu.
Wszystko tak piękne, cudnie zestawione, no po prostu czułam się jak w siódmym niebie!





Dziękuję Danusiu, że mogłam Twój ogród zobaczyć