Przemek, pogodnych, zdrowych, rodzinnych Świąt Ci życzę.

Serdecznie dziękuję za pamięć i życzenia , oby jak najszybciej zagościła wiosna w naszych ogrodach i sercach. Zima skutecznie zniechęca do wiekszej aktywności na forum, jednak często zaglądam i wyszukuję ciekawych informacji.
Chyba jak każdy nie mogę się doczekać końca zimy, bo jaką wiosnę mamy wszyscy wiemy.
Dziś za oknem tak, a jutro podobno obfiite opady śniegu, jakby tego co jest było mało.


Chociaż wiosny nie widac to nie tracę nadzieii że jednak przyjdzie, pelargonie które udało się przechować zaczęły rosnąć a nawet mam wiosenny kwiatek


pobrałem sadzonki wierzchołkowe, które bardzo szybko zaczeły wypuszczac korzenie w wodzie, zawsze sadziłem do ziemi a widzę że w wodzie dużo łatwiej i szybciej się ukorzeniają



Jakis czas temu włożyłem kilka patyczków z hortensji do wody, część zgniła a 2 miały korzonki posadziłem do ziemi i już rozwijąją się liśćie, więc ukorzenianie się udało.


Posiadam również hortensję ogrodową która dostałem jesienią ładnie przetrwała w piwnicy a teraz chce juz rosnąć i kwitnąć przechowuję ja w chłodnym pomieszczeniu, bo w ciepłym chyba nie korzystnie , najlepiej na zewnąrz ale nadal śnieg


Kilka dni temu pojawili się u mnie nowi mieszkańcy mam nadzieję że będą piękną ozdobą podwórka i ogrodu, ogród śpi to staram się na forum o ptakach jak najwiecej dowiedzieć o warunkach jakich potrzebują moi ulubieńcy.

I powiem tak: usiadłam z wrażenia na widok tych dostojników!

Piękne, ozdobą ogrodu są niewątpliwie, trzeba tylko uważać na lisy i zanim przyzwyczają się, lubią wyfrunąć na pół wioski. Wiem, bo łapałem...
Hodować pawie, to jest coś pięknego i gratuluję pasji.
Proszę link, jaki to dostojny gość http://www.youtube.com/watch?v=OLVB3hfNAjs
Pozdrawiam

Ewa to dopiero pawie "kurczaczki" mam nadziję ze bedzie im u mnie dobrze i jak dorosną będą robic jeszcze lepsze wrażenie.

Mariusz to moje marzenie od lat i w końcu się spełnia, czytam co mogę bo doświadczenia zero, jeszcze nie były wypuszczane, na zewnątrz grubo sniegu więc niewiele mogłyby skorzystać jak zaczną się roztopy zacznę je stopniowo wypuszczać, mają przycięte lotki w jednym skrzydle i jak rozmarznie ziemia to mam już przygotowaną siatkę leśna i mam nadzieje że się przyzwyczają do nowego wybiegu a potem będę chciął aby miały pełna swobodę.
Czytając forum woliera nabieram jeszcze coraz wiekszej ochoty na kaczki karolinki bądx mandarynki taka kolorowa parka w małekj budce moze mogła by nawet być w ogrodzie.

Piękny ten paw z filmiku, czy one swobodnie chodzą po parku, latają, czy nocują w zamknietym pomieszczeniu? Chciałbym je oswoic na tyle aby jadły z ręki wiem że to mozliwe ciekawe czy się uda.

Zawsze mnie to ciekawiło i sam się zastanawiam nad mandarynkami. Podpatruję czasami w Arboretum sposób hodowli pawi i bażantów złocistych, nie jest to takie trudne, ale zobowiązujące, no ale zapewne nie znam wszystkich kruczków. Na wolności chodziły do czasu, póki nie padły ofiarą lisa. Jak wiesz, mnoży się teraz ich od groma.
Ja wiele Ci w hodowli nie podpowiem, bo nie chce cię narażać na straty, zbyt powierzchowną wiedzę mam w tym kierunku, ale zawsze o coś mogę się zapytać.

Moja koleżanka hodowała i mówiła że musi byc kilka samic bo inaczej uciekną a samic nie zostawią ale najpierw musza się do nich też przyzwyczaic.

Mariusz napisał(a)

Piękne, ozdobą ogrodu są niewątpliwie, trzeba tylko uważać na lisy i zanim przyzwyczają się, lubią wyfrunąć na pół wioski. Wiem, bo łapałem...
Hodować pawie, to jest coś pięknego i gratuluję pasji.
Proszę link, jaki to dostojny gość http://www.youtube.com/watch?v=OLVB3hfNAjs
Pozdrawiam

Też sąsiada u mnie w innym ogrodzie potrafiły cały dzień przebywać a na wieczór przefruwały do siebie, albo je przeganiałam

Te ,,korony " na ich głowach , piekne, coś mi sie wydaje że bedziemy Ci zazdrościc.

Zrobiło sie trochę nieogrodowo, ale cóż skoro epoka lodowcowa to trzeba było sobie rozrganizować kolejne hobby.
Dziś pierwszy nieplanowany spacer, wyszły same pod moją nieobecność, wracam a paw na zewnątrz, a jeszcze nawet nie zdążyłem zrobić wybiegu jutro zabieram się do pracy, odkładąłem ten ich pierwszy spacer do roztopów gdyż na śniegu łatwiej mogły się spłoszyć, nie chciały jednak czekać i same wyszły mimo śniegu.

Bogdzia dziękuję za porady są jeszcze młodziutkie więc może wytrzymają do jesieni aż kupię samiczki. Zauważyłem że perliczki tez im się podobają Podcięte lotki i siatka leśna to jedyne co mogę na chwilę obecną zrobić, ale jak się okaząło nie są płochliwe i po 4 godzinach na dworze same wróciły i weszły na swoją grzędę.

Monteverde wyglada na to że sprytu im nie brakuje, juz się nie mogę doczekać aż będą sobie spacerowac po zielonej trawce.

Mariusz Pierwszy lęk już minął i mam nadzieję, że bedzie już z górki i fajnie, dzisiejszy spacer to lepsze było jak TV miałem je cały czas na oku, chodziły zwiedzały i to na co najbardziej czekałem krzyczały i pokazywały ogonki.
Na forum o ptakach dowiedzięłm się że bażanty złociste to jedne z łatwiejszych ptaków w hodowli i łatwo się oswajają, jak wszystko bedzie pomyślnie to może i bażanty dołaczą do pawi.
Gąska była pierwsza.
















Aby nie było że mało ogrodniczo to siewki lotosu żółtego, rozwijają się ładnie szybko wykiełkowały i wyrastają kolejne liście.