hej Aga.
Widzę że załapałaś się inspiracji którą i ja kocham wielka miłością. Też mam przesadzonego graba z którego zaczełam formować grabowy bonsai. Bardzo jestem za Twoim pomysłem. Myśmy przesadzali naszego chyba 3 lata temu, był wtedy mojej wysokości i miał chyba ok 5 lat. Nie jestem pewna, ale to chyba była wiosna, wiem że urwaliśmy kawałek głównego korzenia, ale potem laliśmy wodą i się przyjął. Teraz mąż jest 'nożycorękim', ostatnio przyciął go troszkę za mocno, bo obciął rozgałęzienie i grab ma teraz 1 przewodnik. Wg. mnie lepiej żeby miał kilka dużych odnóg. Próbuj formować graby już wiosną, nawet po to żeby ograniczyć im bryłę gałęzi, bo przesadzając utniesz im część korzeni ( dlatego trzeba pozbyć się też gałęzi). Tylko poczekaj do końca kwietnia żeby nie ciąć kiedy graby 'płaczą' , czyli leci im sok z miejsc cięcia. Pamiętaj tez że graby są wrażliwe na infekcje- rany powyżej 2-3 cm. łatwo się zakażają. Dlatego ciąć trzeba regularnie, co sezon. Bo cięcie cienkich gałęzi u grabów znoszą super.
Czyli tak- wiosną wycinasz wszystkie drobne gałązki przy pniu, zostawiasz kilka które będą konarami. Im też wycinasz gałązki na ich pniu do pewnego momentu( tego w którym zdecydujesz że w tym miejscu chcesz mieć już tą chmurkę= bryłę z liści). Te gałazki które będę robic 'Chmurkę' tez przycinaszżeby były krótkie. Potem robisz z grubsza to samo- wtedy wyrosną pewnie takie długie, swieże przyrosty które tzreba wyciąć.
Acha- przewodnik- jak już grab ma wysokość docelową to tez skracasz. Z przewodnika będą wyrastały pędy próbując przejąc rolę przewodnika- trzeba pilnować i je wycinać lub przycinać i robić z nich krótkie gałązki tworzące 'chmurkę 'na czubku.
____________________