EPODLAS
09:51, 10 lut 2012

Dołączył: 03 lis 2011
Posty: 5549
Weroniko to ja od dzisiaj uruchamiam sobie wszystkie zmysły i wyobrażam sobie - że jestem w Paryżu. Nie umiem języka francuskiego, ale w młodości byłam zafascynowana tym krajem, kinem francuskim i kulturą w ogóle. Miałam kiedyś jechać, miałam już wyrobioną wizę, ale wybuchł stan wojenny i przeszło koło nosa. Byłam w kilku krajach zachodniej Europy, a ta moja wymarzona Francja jakoś mi nie wychodzi. Przez kila lat mieszkał tam mój wujek (on właśnie mnie wtedy zaprosił) ale nie żyje. To był bardzo kochany człowiek, mieszkał około 40 km od Paryża. Jak moje marzenia się spełnią to pojadę na jego grób. Ale zgadzam się z tobą całkowice, jak człowiek bardzo czegoś pragnie to to pragnienie się spełni .
____________________
Mój ogród
Mój ogród