Ze mnie nie jest specjalnie gaduła, ale lubię ludzi i lubię pogaduchy Obie z Anią swoim poczuciem humoru przypominacie mi moją przyjaciółkę z Polski, której wyjątkowe poczucie humoru zawszena mnie dobrze wpływa Dziewczyna wulkan - myślę, że jak Ty i Ania
Weronika pewnie śpi, bo my tu sobie pogaduchy urządzamyobie z Ania jesteśmy bardzo podobne, to już sama stwierdzam fajnie, że tak pozytywne skojarzenia wywołujemy
Dziewczyny, wcale nie spałam. Wyszukałam dla Was jeszcze jedną "gadułkę" Małgosię z Kubusiowa i się tam zasiedziałam na 286 alejkach. Wyszłam o 0.40 jak mój mąż się obudził, a i pies zaspany i zdziwiony się przyczłapał do laptopa i cierpliwie prosił wzrokiem o zgaszenie światła, i o zwolnienie z pilnowania. Uśmiałam się tam nawet z rzeczy smutnych, jak to wszystko jest względne, nieraz już pomyślałam. Gosia się ucieszyła, że Jej mąż ("ogranicznik zakupów") jej nie towarzyszył, gdy się wyrwała na ogrodowe zakupy, ale los ją pokarał, bo utkwiła w windzie, z której nie mogła dać głosu z telefonu...itd. Irenka chyba Ją zna, ale Ircia?
Irenko, sugerujesz, że czworonoga mam poddać utracie męskości, pozbawić go piękności w potomkach?
Zdaje się, że można to zrobić po uk. roku?
Twój Pucek chyba ma korzenie arabskie, i harem do usługiwania?
A ja Weroniko nie raz siedzę u Ciebie z gębą otwartą.... szczęka po 30 minutach mi drętwieje Podglądam i czerpie inspiracje do mojego Kubusiowa Masz taką masę ciekawych roślin, że głowa mała. Czasami się zastanawiam jak Ty to ogarniasz....
Masz piękny kolorowy ogród
Twój Kajtuś, to urodzony aktor, lubi się fotografować. Moja Misia nie bardzo, muszę się za nią nalatać, zanim uda mi się zrobić w miarę dobre zdjęcie. Ale mimo to też mam w albumie sporo zdjęć swojego pieska. Kajtek rozkoszny.
Małgosiu, dziękuję za uprzejmości, a Twój dowcip przyciąga i na Twoje wzgórza i na Twoje stronki, tylko doby już zaczyna brakować.
Hani poezję mszę czytać, stosować się do Jej instrukcji życia, gościnność nakazuje iść z rewizytą do odwiedzających, a tu Gardenia i relacje. Dobrze, że mój ogród jeszcze we śnie zimowym, ale dom, pies...
Bożenko,czasem wrzucę jakieś zdjęcie łobuziaka Kajtka, ale nie jest on wcale w sprawie pozowania dobrym aktorem. Nie lubi aparatu w moich rękach. Ale rozkoszny i tak jest.
Witaj Weroniko o urodzie Twojego ogrodu Chyba wszystko zostało tutaj powiedziane
Każda z nas ma jakąś roślinkę którą lubi .Ja lubię lilie róże iiii trudno powiedzieć ktorej nie lubię
Ale nenufary gdy oglądam to jakoś tak dziwnie w sercu mi gra, aż czasami brak oddechu....
Pozdrawiam serdecznie
**** **** ****
Jak tak myślicie, to możecie być w błędzie. Czasem bez logowania błądzę po Waszych ogrodach, a dzisiaj w taneczny niemal nastrój wpadłam i wracam właśnie od Ciebie Irenko (wiesz o tym)...a Kajtek czeka i pan.
Rosną u Ciebie same okazy rzadko spotykane w naszych ogrodach, u mnie chyba nie dla nich klimat.
Wrocław lubię, Stare Miasto z pięknymi kamieniczkami podobnymi do toruńskich, i kwiaciarki na Placu Solnym jak w moim kiedyś Toruniu, i piękne fontanny, Dworzec Główny...pomarzyć dobra rzecz.
Doniczki od syna piękne, Ty piękna, i młoda, choć babcią Cię zwą, a te skoki na linie, brak słów.
Liczę, ze spotkamy się w Rododendronowym Ogrodzie u Bogdzi wkrotce.