Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Bajkowy ogród Weroniki

Bajkowy ogród Weroniki

dajana 11:31, 02 paź 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Cześc Weroniko! pochwał twego ogrodu nie ma końca ,jak nie chwalić piękna? Uwielbiam twoje marcinki i floksy ale ty o tym juz wiesz,,, uwielbiam cały twój ogród i nic sie nie zmienilo pod tym względem.Jestem bardzo zajęta,rzadko wpadam Kopię, wyrywam chwasty ,próbuję cos stworzyc Moze przed zimą cos jeszcze pokażę .Zblizasz sie do setki Wszystkiego dobrego Weroniko!! Buziaka przesyłam,,, dla mojego ulubieńca również
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
Martek 12:54, 02 paź 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Weroniko i tak jest pięknie i kolorowo
Przybywam w pokoju i pytam bo wiem,że to u ciebie była mowa o roślinie okrywowej po której można chodzić ,deptać.
Jaka to roślina ?
Drugie pytanie urodziło się przed minutą czy opryskujesz marcinki?Jeśli to czym?
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
zuza12 12:33, 03 paź 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Weroniko, obejrzałąm zdjecia Twojego zakatku z ławeczką. I mogę stwierdzic jedno - twój ogród był i jest i będzie kolorowy i bajkowy. Chodząc wirtualnie po Twoim ogrodzie ja odpoczywam a mój mąż jest zachwycony ilościa kwiatów i barw. I stwierdził, ze jestes kobieta która nie podąża za modą na kulki i żurawki tylko robi ogród swoich marzeń. Tak trzymaj!!!!!!!!!!!!
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
dajana 13:01, 03 paź 2012


Dołączył: 23 sty 2011
Posty: 3755
Martek napisał(a)
Weroniko i tak jest pięknie i kolorowo
Przybywam w pokoju i pytam bo wiem,że to u ciebie była mowa o roślinie okrywowej po której można chodzić ,deptać.
Jaka to roślina ?
Drugie pytanie urodziło się przed minutą czy opryskujesz marcinki?Jeśli to czym?

Witaj Marto

Marcinki też lubią szkodniki ? Kiedys kupiłam niebieskie ,, tak sie cieszyłam ze juz nareszcie je mam i co zrobiłam? Wyrwałam,wyrzuciłam z ogromnym impetem bo myślałam że to chwasty Zupełnie zapomniałam gdzie je posadziłam .Takie miałam początki .
____________________
Czarodziejskie miejsce na ogród dajany[częśćII]
weronika77 20:32, 05 paź 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Darooo75 napisał(a)
Jaki piękny ogród aż nie mogę się napatrzeć gratulację pomysłu i zapału do pracy widać że ogród wypielęgnowany pozdr.


Darooo75, dziękuję. Czekam na PODPIS by wstąpić do Twojego ogrodu...
Urszullo, u Ciebie byłam. Ja też zaczynałam z małym asortymentem, wszystko jednak szybko rośnie i nie wiadomo kiedy z jednej sadzonki będzie mnóstwo, a potem możesz przesadzać, wymieniać.
Już masz całkiem ładnie.

U mnie następna wiosenna roślinka, której spodobało się zakwitnąć w październiku, bergenia.
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
Mala_Mi 20:39, 05 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Kolorowy zawrót głowy..........
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
weronika77 21:05, 05 paź 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Dajano, dzięki za miłe słowa i buziaki. Marcinków u mnie dostatek, a będzie jeszcze więcej, niech się jesień mieni kolorami.
Co do Kajtka, to dzisiaj go nie pozdrowię od Ciebie. Wczoraj mnie chapnął. Zauważyłam, że kuleje i poddałam to analizie. Czy jak dźwigał po schodach pana buta i spadł z nim ze dwa razy, bo ciężki, czy naderwał sobie pazurek...a może igła świerkowa go uwierała... Właśnie wydobywałam tę igłę z jego kudełków na brzuszku, a on jak wariat na mnie skoczył i chaps mnie w rękę. Dzisiaj już nie kuleje.
Mój M. wydedukował, że nie wolno go męczyć wieczorem bo jest śpiący, i nie zabierać co należy do niego, np. taka igła świerkowa należała do jego brzucha. Dzisiaj się mijamy bez słów a M. mówi, że napisze do TV żeby przysłali nam psiego psychologa, najchętniej meksykańskiego Cezara.
Podziwiałam Twoje róże, juz widzę jak Cię cieszą, a co będzie za rok jak się rozkrzewią.
A hortensje nie za gęsto posadziłaś i taką ilość, one szybko rosną. Buziaczki.


Czerwienią się marcinki za krzewuszki i floksy, które swoje czerwienienie zakończyły już.

A tu marcinki dodają błękitu za czerwone chryzantemy, które wymarzły.Jeszcze w pełni zakwitną.
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
weronika77 21:28, 05 paź 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Martek napisał(a)
Weroniko i tak jest pięknie i kolorowo
Przybywam w pokoju i pytam bo wiem,że to u ciebie była mowa o roślinie okrywowej po której można chodzić ,deptać.
Jaka to roślina ?
Drugie pytanie urodziło się przed minutą czy opryskujesz marcinki?Jeśli to czym?


Martku , witam pokojowo.
Jeżeli u mnie było o roślinie po której chodzę, to może chodziło o ścieżkę z kamieni i karmnika ościstego, a zdarza mi się chodzić po floksach szydlastych, gdy przekwitną a ja muszę coś wypielić w pobliżu.
Marcinków nie pryskałam, ale staram się zmieniać ich miejsce co trzy lata ze względu na nicienie, chociaż stosuję sposób z towarzystwem aksamitek, które mają nicienie spałaszować.
Pozdrawiam poszumem traw i zapachem róż.



____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
weronika77 22:28, 05 paź 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
zuza12 napisał(a)
Weroniko, obejrzałąm zdjecia Twojego zakatku z ławeczką. I mogę stwierdzic jedno - twój ogród był i jest i będzie kolorowy i bajkowy. Chodząc wirtualnie po Twoim ogrodzie ja odpoczywam a mój mąż jest zachwycony ilościa kwiatów i barw. I stwierdził, ze jestes kobieta która nie podąża za modą na kulki i żurawki tylko robi ogród swoich marzeń. Tak trzymaj!!!!!!!!!!!!


Zuzo, jestem kobietą która patrzy na modę z przymrużeniem oka. Najbezpieczniejsza klasyka, bo w modzie pierwszy i ostatni wygląda śmiesznie, ponoć. I nie każdemu wszystko co modne pasuje. A dobrze jest mieć swój styl a z mody można czerpać, byle nie w nadmiarze.

Kulek jednak trochę mam, stożki bukszpanowe też, nawet żurawki, i to z okresu kiedy niekoniecznie były modne. Oto zdjęcie żurawek z 2010r. Wygląd mojego ogrodu zależy głównie od moich pomysłów, sił i kasy, też od drobnych spełnianych marzeń roślinnych i warunków klimatycznych. I nic na siłę.


Czerwcowe ( w 2010r.) kwitnienie żurawek.

Pozdrawiam Ciebie i Twojego M. z mojej ławeczki, i z paru ładnych, ukwieconych miejsc w pobliżu.



____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
weronika77 22:57, 05 paź 2012


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
asc napisał(a)
Kolorowy zawrót głowy..........


Aniu, widzę, że teraz czas na grzybki, u Bogdzi, Dajany przepisy jak suszyć.
Mój M. zagląda do lasu i coś przynosi, ja potem suszę lub gotuję na obiad.
A w ogrodzie trafiają się też...
____________________
weronika77 - Bajkowy ogród weroniki, Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies