Renatko, ubiorek się łatwo ukorzenia, ta obwódka powstała z moich sadzonek.
Z wyjazdem, jeszcze nie wiem czy będę mogła w tym terminie, dam znać później.

Kwitnie laurowiśnia.

Wiedziałam, że jesteś kwitnąca

Marta, kwitnąca tylko od tyłu trochę połamana po zeszłorocznej zimie, ale staram się.

Klon tatarski odm. ginnala dla Gosi, jeszcze niezbyt ma prostą nóżkę, i korona mała, w marcu był mocno przycięty więc dlatego ma tak gęsto upakowane liście.


I jeszcze mały dodatek

Pięknie tu.... Ja też mam klon ginnala, ale w pienińskim zakątku. I nie ciełam go mocno. Może to błąd? Powiem szczerze, że nie wiem jak powinno się go ciąć... jak mocno można.
Wszystko u ciebie kwitnie ... i te benotnki cudnie

Prześliczny ten pierwszy dodateczek

Witaj Wyczytalam u Joli na watku ze masz slimaki...i nie jestes z tego powodu szczesliwa.. Podpowiem troszke o uzyciu paproci w ogrodzie, o np gnojowce z niej. Nie jest to zloty srodek typu- pstryk- i juz po klopocie, ale znacznie ogranicza ilosc slimakow w ogrodzie. Pozdrawiam cieplutko

Kasiek powiedz nam cos więcej o tej gnojówce z paroci

Laurowiśnia dziekuje za klona , faktycznei trochę mało widac fakturę i wykrój liścia.
Piekny "dodatek" nam pokazałaś

I jeszcze mały dodatek


Przepiękna skalna broszka

Agnieszko ja go kupiłam jak był mały, wtedy też go mocno przycięłam, dobrze to zniósł, ale staram się go wyprowadzić na małe drzewko z kulistą koroną, w tym miejscu co rośnie nie ma zbyt dużo miejsca, Ty swojego możesz prowadzić bardziej naturalnie, w takiej formie pewnie będzie mu lepiej w pienińskim zakątku.

Marta, skalnica bardziej rozwinięta.


Kasiek, witaj, dziękuję, poczytałam o niej, spróbuję, ale mam już z pokrzywy, zamierzam zrobić też z bzu czarnego na gryzonie i czekam na skrzyp, niedługo nie da się wyjść do ogrodu.

Gosiu, zrobię więc jeszcze fotki z bliska.