Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik mimo woli

Ogrodnik mimo woli

Pszczelarnia 12:09, 01 lut 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
A to wyjaśnia sprawę wątpliwości, że koło ścian nawet północnych jest z reguły sucho, bez mikroklimatu.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
AgnieszkaBK 12:26, 01 lut 2012


Dołączył: 24 lis 2011
Posty: 2476
asc napisał(a)
Szaszłyk wg przepisu mojego M składa się z .....patyk do siedzenia, jabłko świeże, patyk, jabłko świeże, jabłka suszone, patyk itd

Acha, czyli przepis wegetariański
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka ;) Miało być inaczej
Mala_Mi 12:29, 01 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494

A to wyjaśnia sprawę wątpliwości, że koło ścian nawet północnych jest z reguły sucho, bez mikroklimatu.


Słuszna uwaga..... o tym nie pomyślałam....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Bogdzia 12:47, 01 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Jak z tyłu masz krzaki to już będzie mikroklimat, mozesz posadzic tylko ziemie dobrze przygotuj bo po budowie jest wapienna.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 12:57, 01 lut 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Pszczelarnia napisał(a)
A to wyjaśnia sprawę wątpliwości, że koło ścian nawet północnych jest z reguły sucho, bez mikroklimatu.


Ewo nie demonizujcie, bedą rosły w pewnym oddaleniu od ściany po przygotowaniu ziemi i oczywiście zadbaniu o podlewanie i odzywianie.Czasem widzę jak ludzie pokazuja że im choruje i na pierwszy rzut oka widac że trawsko go zagłusza, wysuszony, blady bo bez nawozu. O rh trzeba dbac , ciagle pamiętac o podlewaniu i przede wszystkim przygotowac ziemie. Jeśli ktos nie opieli to watpie czy szukał torfu i przygotował ziemię. Sama mam znajomych którym dałam rh z jzkijś okazji i wszystko powiedziałam jak dbac, ale oni madrzejsi powiedzieli że ziemia u nich kwaśna i bedzie dobrze. Nosiłam nawóz to jeszcze jakoś było a potem oczywiście padły i jeszcze uważają że jakichś tajemnic im nie powiedziałam. Ludzie czasem są beznadziejni.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
abiko 14:01, 01 lut 2012


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
asc napisał(a)

Ania a mnie ciągle nurtuje dlaczego 'ogrodnik mimo woli' z takim ogrodem?

Agnieszko poczytaj wstęp, to się dowiesz.... tak w skrócie, to ja wcale nie chciałam ogrodu..kawałek zielonego przy domku i drzewka, bo je lubie..i najlepiej iglaki, bo nie ma przy tym roboty. Jestem kobieta pracująca, mam kupę zainteresowań i rozsądek (którego czasami trochę mam) mi mówił, że na ogród już nie wystarczy czasu.... Działka leżała odłogiem 8 lat! Syn 2 razy do roku jechał działkę skosić żylką, bo inaczej się nie dało.... ja nawet przez te 8 lat nie posadziłam ani jednego krzaczka..a bywałam na działce conajwyżej raz na 2 lata, by pokazać rodzinie gdzie kupiliśmy działke i może kiedyś stanie nasz dom.... Wiedziałąm, że kiedyś dom będzie, bo działak ma piekne i dobre położenie...a w bloku było coraz ciaśniej...
Do tej pory nie wiem jak się co nazywa...próbuję teraz to poogarniać, jakoś pozbierać do kupy, nadać temu więcej spokoju i ładu... Myslałam, że już odniosłam sukces, bo ilie odróżniam od liliowców O odmianach można zapomnieć.... są kwiatki czerwone,białe, rózowe i żółte... zupełnie jak z samochodami... osobowe, ciężarowe i autobusy.... a to dzieli się na czerwone, zielone, czarne, białe i srebrne ...
Wiec jestem ogrodnik mimo woli..... teraz zrezygnowałam z prawie wszystkich zainteresowań, bo nie mam czasu na nic więcej... i póki nie zrobię ogrodu, tak, że uznam może być...... nigdzie się nie ruszam
Mam swoje morze, wiec już fuuul wczasy całe lato


Jasne Gdzieś tam byłam kiedyś na początku, ale tyle tego jest, że czasami nie czytam wszystkiego A zapytałam, bo wkładasz w ten ogród całe serce i zapał i tak jakoś i ten tytuł nie pasował do Twojej osoby z tym zrobieniem ogrodu to raczej będzie tak, że zawsze coś będziesz zmieniać, tak mają ogrodnicy więc może znajdź czas na swoje zainteresowania a może da się je połączyć? ja robótki robię w ogródku
____________________
Agnieszka Ogródkowe perypetieTrzeba było zostać dresiarzem... Wizytówka
Mala_Mi 15:14, 01 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Agnieszko, nie przejmuj się, ja też juz się pogubiłam zupełnie... zostawiłam sobie tylko obserwacje kilku wątków, bo na wszystko brakuje czasu, a i się wszystko miesza
Dlatego też jak coś czasami pisze, to się powtarzam, aby nikt nie musiał przerabiać tematu od początku
Wiem, że robota będzie zawsze (czego najbardziej się zaczęłam obawiać na początku, jak tylko załapałam bakcyla epidemii ogrodowomanikalnej), ale najpierw muszę skończyć to co zaczęte.... bo nawet do wizytówki nie mogłąm wybrać zdjęć.. bo na każdym coś rozwalone. Robimy wszystko z M sami, bo to cieszy najbardziej te "ręczne" robótki w ogrodzie... Kiedyś też coś tam robiłam, ale teraz nie mam już na to czasu... Moje pasje wiążą sie z wyjazdami , tego się nie zabrać do ogrodu ..... ale góra Kasprowy już stoi... tylko pod wyciąg za krótka. Smieję sie do sąsiadki, że jak go uruchomimy, to wytniemy siatkę w ogrodzeniu i przedłużymy stok....
Ale nie ża mi moich innych zainteresowań, bo ogród jest teraz numer jeden ..... A i chyba się starzeję....bo w domku najlepiej... I pies już staruszek ...... szkoda nam go już tłuc autem po świecie..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 17:20, 01 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Bożenko szukam sobie tego twego Campylognum po internecie... i natrafiłam na inne egzemplarze, co już u mnie rosną i nieosłaniane kwitną i nic im sie nie dzieje.... to pieris japoński Debutante lub Cavatine...ten pierwszy jest do -27..więc nie dziw...ze rośnie... kalmia augustifolia (chyba..podobne z obrazka) i też do -27. Pieris jap. M. Fire...tylko -21 wiec nie dziw, ze to co wystaje spod śniegu to zamarza.. Pomalutku bedę tworzyć moja bazę danych, by ciągle nie odpowiadać ..mam, ale nie wiem jak sie nazywa...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 17:35, 01 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Albo jaki inny , bo inne też bardzo podobne... jednak trzeba będzei latem dobrze obejrzec i poszukać dokładniej.....
Ale wstawię fotki.... jak by się one nie nazywały..... urok się liczy, a nie nazwa
Czyli moje inne kwiaty z wrzosowiska:



____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 17:36, 01 lut 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
I taki pierisik z Nigrą i przypadkowymi tulipanami....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies