Dziewczyny, ja właśnie od rana też juz robię na głos listę prawdopodobnych strat.... wygląda na długą....
Tylko mam taka naturę, że jak już wpadnę w czarną rozpacz, to zbieram się do kupy i szukam pozytywnych stron i znalazłam takie:
1 - u mnie wszystko jeszcze młode...wiec jak ma paść od mrozu to może nawet lepiej, że teraz a nie za 5 lat..
2- naturalna selekcja ...wiem czego więcej nie kupować
3- zwolni się miejsce pod inne ślicznoty
Niestety dla żywopłotu z cyprysów, które też jest zagrożony nie mam pocieszenia....
W tym zdołowaniu zamiast wziąć się za pracę, to wlazłam na ogrodowisko i przygotowałam rabaty do pokazania ....
Juz mi lepiej, słońce świeci.... na termometrze jeszcze -19 (wolę nie wiedzieć ile było w nocy), w karminikach ruch w interesie, gałązki ładnie oszronione.... kupa gości na moim wątku... i byle do wiosny
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.