No własnie ..tak się zastanawiałam czy to napewno majowe chciejstwo
Wszyscy się zachwycaja różem w ogrodzie.. a ja lubię czerwony, żółty i niebieski
Już mam nowe inspiracje, ale zaczynam raczej od wiosny.... i już nie bedzie takiego szalenstwa... jedynie przeróbka bylinówki.. i dołożenie różanki.... powoli się przepraszam z rózami, ale poczekam z ostatecznym zawieszeniem broni do wiosny
Natomiast dalej twierdzę, że najtrudniejsze zadanie to przekopać na nowo bylinówke.... żadne nowe rabaty i kałuże..... to pikuś.. Pan Pikuś.... Przemeblować wsiowy......... nawet nie mam pojęcia jak do tego podejsć..... Jesienia.... za późno na demolkę.... wiosną..za nic w świecie nie mam pojęcia co tam rośnie i co jest co... Jak już wiem, to za późno.... To z jej powodu od zeszłego roku wymyślam zajecia zastępcze.... byle tylko jej nie ruszać... Ależ nagromadziłam tam dobra...
A "pięknie", bo na ogrodowisku nauczyłam sie, że muszę uporzadkować moj haos.... i to robięz uporem maniaka..tylko natura niesforna i u mnie wszystko musi być po mojemu, bo nie lubię mieć jak inni
to coś jak ja Aniu .
M -widzę że już foty strzela ptaszkom....a tak się zarzekał że z forum nic wspólnego nie ma .....
tylko patrzeć jak założy watek ... ". poradnik Kazia - czyli jak sobie radzić z rozszalałą ogrodniczką "
Ptaszki i trawa to dola mojego M... no i ja na dokładkę... co prawda ja też cykam fotki ptaszków, ale to on głównie się tym zajmuje... napewno je dokarmai i wypatruje.... ja bez okularów ślepak jestem..
A sposób na mnie to już wymyślili z synusiem... taśmą okręcić... ale zbrojoną bym nie przegryzła .... i taki mój los
Aniu ja na swoje patrzyłam od gwiazdki i nie mogłam się doczekać kiedy będę mogła nimi pracować ale co gorsza to gdzieś mi wcięło moją mezzalunę do kancików, będę musiała nową kupić