Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik mimo woli

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodnik mimo woli

Evchen 10:49, 11 paź 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Anuś, cudne zmiany w ogrodzie Wszystko sobie rośnie bez naszego udziału my pracujemy, przyroda robi swoje I tak się zaczęłam zastanawiać nad gęstością moich nasadzeń... kiedyś będę usuwać nadmiar roślin u mnie... i to pewnie niezbyt odległy czas
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
eliza3 10:55, 11 paź 2012


Dołączył: 12 kwi 2012
Posty: 7563
Aniu, te zdjęcia były mi bardzo potrzebne. Dziękuję. Zaznaczam, zapisuję, robię wszystko , by nie szukać i żeby zaglądać w razie potrzeby. Pięknie, będę zdzierać darń i poszerzać rabaty. Na pewno takiego efektu nie osiągnę, bo ogródek mam zdecydowanie mniejszy, ale choć trochę postaram się go upiększyć. Kiedyś chciałam mieć więcej przestrzeni, teraz zmieniam koncepcję... ciekawe kiedy znowu mi się odmieni...
____________________
Ela - Kwiatki i rabatki u Elizy
Mala_Mi 11:20, 11 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Pszczelarnia napisał(a)
I ja też piję. Podwójną mocną.
Zmiany tylko na lepsze, a płaszczyzna z dachu boska. Znasz słowo dopieszczanie?

edit: "ogród rośnie szybko" (rzekłaś) i ja się czasami łapię za głowę jak jestem w stanie zagracić każdą przestrzeń, zwłaszcza mieszkalną. Takie jesienne dumanie. Ogrodową też, miejsca mniej.

I ja też.... zagracę wszystko.. myślałam, że jak będę się przeprowadzać to od razu zrobię porządki... pozbędę się rupieci nagromadzonych przez lata........ Ale dojazdy na budowę i do ogrodu tak wnerwiały.. godzina w jedna stronę, godzina w drugą stronę... szybko przeliczyłam co mogę zrobić w 2 godziny.... I w ciągu 1 sekundy zapadła decyzja przenosimy najważniejsze rzeczy na budowę i tam koczujemy... A że pracuje poniekąd głównie w domu.....musiałam szybko przerzucić "firmę" i co najważniejsze z moich rzeczy. Moja ekipa akurat skończyła wcześniej pracę, były wolne 2 auta dostawcze.. kilka luda.. I tym sposobem w jedno popołudnie przerzuciłam wszystko... jedna osoba ogołacała sklepy z kartonów, reszta pakowała i znosiła. Wiesz jak wyglądało jak pakowali obcy ludziska rzeczy...... cały śmietnik przyjechał ze mną na dosłowny beton w chałupie. Pierwsza zima bez ogrzewania i z dziurą w dachu (brakło blachy, a producentowi w Szwecji zepsuła się linia produkcyjna)........ ratowaliśmy się jednym piecykiem panelowy elektrycznym..... tem. 10 stopni...
Takie wariackie papiery ......... trzeba było szybko robić w chałupie aby dało się zamieszkać....
Większość robiliśmy sami... nawet dach stawialiśmy sami z pomocnikami co to pierwszy raz pomagali przy dachu Nikt nie chciał nam zrobić konstrukcji dachu z dźwigarami drewnianymi , gdy w domu nie ma płyty (sufitu) i w domu nie ma w środku żadnej ściany nośnej..... Jedna firma sie podjęła ale cena była z kosmosu......
I tym sposobem od rozpoczęcia budowy domu mamy bez przerwy urwanie głowy..... ..... ale takie z Zosie samosie są z nas....
Chałupę przychodziły wycieczki oglądać.... jak to nie ma ścian w środku....



Do tysiaczka ze wspominkami....


____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Pszczelarnia 11:25, 11 paź 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Dobre. 10 st. to jednak coś. Ja miałam +1 w łazience. Ale 16 w pokojach. To były czasy.
Ja się muszę odgracić. Albo izbę pamięci zrobić. Kto chce 3000 książek? I kilkanaście albumów fotograficznych? O reszcie nie wspomnę.

Szpilki niczego sobie na tych beleczakch.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Martek 11:35, 11 paź 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
To ciężkie czasy,ale jak się wspomina pewnie z sentymentem mimo wyższych dziś temperatur.
Tak buciki jak na kobietę kot przystało

Perfidnie mnie ominęłaś z premedytacją ;P )))))))))))
Lecę bo tu ugrzęznę
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Martek 11:41, 11 paź 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Pszczelarnia napisał(a)
Dobre. 10 st. to jednak coś. Ja miałam +1 w łazience. Ale 16 w pokojach. To były czasy.
Ja się muszę odgracić. Albo izbę pamięci zrobić. Kto chce 3000 książek? I kilkanaście albumów fotograficznych? O reszcie nie wspomnę.

Szpilki niczego sobie na tych beleczakch.

Książek jak na ul przystało każda pszczoła coś w zimie poczyta
Ja staram się już nie zagracać jak przyjdzie mi sprzątać i podnosić pierdołki to katastrofa już dzisiaj za długo to trwa .Nadal mam jakieś rzeczy,ale ograniczać do wazoników na kwiaty,latarenek bo popielniczki to już tylko goście używają itd...Tak się pozbywa balastu.
Jeszcze kilka rzeczy przydało się,ale to już jakiś tam koszt
Książki zostały w domu rodzinnym nigdy ich nie zabierałam,kryminały i sensacje poszły na strych ,mam kilka poradników,za to gazet nie mogę się pozbyć trochę ich mam Ale przyjdzie taki czas ...

Imponująca biblioteka Ewcia pewnie wypożyczasz ...?
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Mala_Mi 12:26, 11 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Kindzia napisał(a)
Niesamowitą prace wykonałaś!!!! Ale mnie podniosłaś na duchu, ......że tak szybko rośnie, więc może u mnie też.....
A że świeżok jestem, powiedz co to? Wiśnia? Dokładną nazwę proszę Też chcę takie cudo!!!!



Wiśnia piłkowana pendula - Prunus serrulata Kiku-shidare-sakura

Krótko kwitnie ale ślicznie... jesienią ma ładne listki i cały rok ładny pokrój....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 12:29, 11 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
eliza3 napisał(a)
Aniu, te zdjęcia były mi bardzo potrzebne. Dziękuję. Zaznaczam, zapisuję, robię wszystko , by nie szukać i żeby zaglądać w razie potrzeby. Pięknie, będę zdzierać darń i poszerzać rabaty. Na pewno takiego efektu nie osiągnę, bo ogródek mam zdecydowanie mniejszy, ale choć trochę postaram się go upiększyć. Kiedyś chciałam mieć więcej przestrzeni, teraz zmieniam koncepcję... ciekawe kiedy znowu mi się odmieni...


Zostaw sobie trochę przestrzeni... Potrzebna ....
Cieszę się, że się komuś na coś przydałam... taki był mój zamiar.... jaka ja byłam niecierpliwa..... Nie chciałam czekać 10 lat aż coś urośnie..... a teraz powolutku wycinam to co mniej mi się podoba i pasuje... Ale nie żałuje.. pustki nie było.... poznałem rożne chabazie, eliminuję kapryśne... doświadczenie rośnie.....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 12:31, 11 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Marzena2007 napisał(a)
I jeszcze w weekend pewnie nowe tysiąclecie powitamy
Przemiany w ogrodzie rewelacyjne!

Nowy wątek założę jak wyrobie się z robotą.... jeszcze ze 2 miesiące... muszę wybrnąć z tego co wzięłam na swoje barki.... oj za dużo, za dużo.....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 12:36, 11 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Evchen napisał(a)
Anuś, cudne zmiany w ogrodzie Wszystko sobie rośnie bez naszego udziału my pracujemy, przyroda robi swoje I tak się zaczęłam zastanawiać nad gęstością moich nasadzeń... kiedyś będę usuwać nadmiar roślin u mnie... i to pewnie niezbyt odległy czas

Bez tego udziału to lekka przesada.... Niestety w dziej szych czasach gdzie choroby grzybowe i inne robale grasują na potęgę,..... pomagam przyrodzie ... inaczej bym nic nie miała..... były momenty, że zamieranie pędów owładnęło mi większość drzew i krzewów.....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies