Aniu, nie tylko ogród piękny, ale i kwiaty na oknie O sękaczu nie wspomnę, bo mam sliniotok...
Atomsfera była przednia - w dzień chrzciny, w nocy - gitarra, a rano - modły na trawie ...
Aniu, i my z moim M także chcieliśmy podziękować za tak świetnie zorganizowane spotkanie. Twój ogód przeszedł moje wszelkie oczekiwania. Wszystko najwyższej klasy, świetnie i gustownie dobrane. Ciekawe, zdrowe rośliny umieszczone na rabatach w doskonałej kolorystycznej harmonii. Jeden zakątek piękniejszy od drugiego.
Teraz gdy już wróciłam, patrzę ze smutkiem na moją skromną ogrodzinkę i zaraz zabieram się do pracy, żeby choć odrobinę moc dorównać twojemu Ogrodowi przez wielkie O.
No i sama ty. Super kobietka, Wesoła i pełna energii. Kazek też bardzo fajny i sympatyczny facet.
Pozdrawiamy serdecznie i jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI.
Ja się przyznam, że wykorzystaliśmy z Monte spotkanie, od dechy do dechy, więcej się nie dało. Przyjechaliśmy rano, a tu deszczyk nas przywitał Ania zaczęła wpadać w panikę, co ona zrobi z taką ilością gości. Ja uspokajałem że z tych chmur deszczu nie budziet. Dla mnie deszcz to najlepsza pogoda do robienia fotek więc wypakowałem rośliny z samochodu, zmontowałem sprzęt i do roboty. W ogrodzie wtedy panował błogi spokój i nic nie zapowiadało jeszcze nadchodzącego trzęsienia ziemi. Podejrzewam że ogród Ani tak to mógł odczuć.
Było mi miło poznać wiele nowych osób, których bym nigdy nie poznał, gdyby nie nasze spotkania.
____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber