Ogród Bożenki i rododendrony!
Widok to dla mnie wprost wymarzony!
Ale się liczyć ze zdrowiem muszę,
no i istotne również fundusze!
Zięć ofiarował dowóz w innym terminie,
azalie już przekwitną,
Ale Bożenka będzie!
Przecież jej ogród razem z nią nie zginie!
Do kompanii miłej zgłosiły się dwie Panie,
I rzecz znamienna -są to dwie Anie!
Zamierzam trafić wraz z dziewczynami,
W dniu 7 lipca!

Tymczasem czytamy,
że najazd główny jest przesuwany!
Po tygodniu wysokiej temperatury,
Wszystkie Rh chcą wyłazić ze skóry!
Azalie też nie zostają w tyle,
I rozwiną pączki za chwilę.
Jak się potoczy ta cała sprawa,
przeczytam na forum-bardzo jestem ciekawa.
wszystkich chętnych do podziwiania Rh
Pozdrawiam- niech wam się wszystko zgra!
Gościom humoru i dróg szerokich,
A gospodarzom ....,,,,,,ścieżek szerokich,
By ci co będą ogród oglądali ,
Calutkiej trawki nie wydeptali!
Dla mnie zostawcie tylko ławeczkę,
Gdzie z gospodarzami łyknę kaweczkę!

Haniu bardzo dziękuję że wzięłaś udział w konkursie. Godzinę widzę wybrałaś bardzo humorystycznie.A najbardziej cieszę się że Twoja wizyta u mnie już jest określona. Bardzo się cieszę na to spotkanie.

Ponieważ konkurs się zakończył pora pokazac nagrodę.



Udział w konkursie wzięły cztery osoby: Ania Monte, Dajana , Jola i Hania. Myślę że dwa dni wystarczy na głosowanie. Głosy proszę przesyłac dziś i jutro do Ani asc -przewodniczącej jednoosobowego jury konkursu na pw..

Poza konkursem wystąpić nie zaszkodzi
Aby pokłonić się naszej Bogdzi.
Przyroda robi sobie wyraźne jaja
I zamienia lipiec na początek maja.

Ogrodnicy za rogiem cichutko czekają
Czy też niespodziankę nam spłatają ?
Co robić ? - wycieczka ma stroskane miny
Bo nie zna dnia ani godziny .

Czy już piec placki i ciasto miksować
Gaz do dechy i wszystko szykować ?
Jakaś dobra wróżka by dobra była
I ogrodniczkom wszystko wyjaśniła.

Ja na pewno nie zagłosuję - chyba, że można na wszystkich, bo wiersze są świetne wszystkie

Chwała, ze ja nie musze głosować, bo Jury ma być bezstronne Aż mi się odetchnęło z ulgą

zbigniew_gazda napisał(a)

Poza konkursem wystąpić nie zaszkodzi
Aby pokłonić się naszej Bogdzi.
Przyroda robi sobie wyraźne jaja
I zamienia lipiec na początek maja.

Ogrodnicy za rogiem cichutko czekają
Czy też niespodziankę nam spłatają ?
Co robić ? - wycieczka ma stroskane miny
Bo nie zna dnia ani godziny .

Czy już piec placki i ciasto miksować
Gaz do dechy i wszystko szykować ?
Jakaś dobra wróżka by dobra była
I ogrodniczkom wszystko wyjaśniła.




Zbysiu bardzo dziękuję za ten wiersz poza konkursem. Konkurs to miała byc zabawa tylko i myślę że tak wszyscy to potraktowali. A dobra wróżka by się niezwykle przydała bo ja już zupełnie nie wiem co z tymi rh będzie. Pozdrawiam serdecznie. Dzięki.

Moi kochani. Ja próbuje jakoś tak zorganizowac to spotkanie by zakwitły rh bo wiem od wielu osób że chcą je własnie zobaczyc. Ale postawcie się w moim położeniu. Rh kwitną tylko raz w tym sensie że jak im przekwitnie pierwszy kwiat to nie ma już szans na następny, a inne kwiaty np róża czy piwonia jeśli jeden kwiat przekwitnie to moga zakwitnac nastepnym kwiatem . Gdybym miała pokazac inne kwiaty to przy dużej ilosci krzaków zawsze coś by zakwitło i termin nie był by tak istotny. Postawcie się w mojej sytuacji. To jest tak że umawiamy się na kwitnienie którego nikt dokładnie przy anomaliach pogodowych nie jest w stanie określic.Przy normalnej pogodzie one zawsze kwitły najbardziej ok 26 maja. W tym roku te wczesne jak Cuninkhams White mają pojedyncze kwiaty, wogóle nie ma co oglądac. Niestety nie tylko one bo i Elite którego kwitnienie już było też miał nieliczne pojedyncze kwiaty. Widzę ze i Nowa Zembla na którą najbardziej liczyłam pierwszy raz przemarzła. Jeden z krzków juz zaczyna kwitnąc z poprzemarzanych kwiatów , drugi wygląda jakby wcale nie miał zamiaru zakwitnac a pozostałe mają sie dosyc dobrze z wyglądu i kto wie kiedy zakwitną, Na wielu innych rh pąki są mocno nabrzmiałe a azalie które tez powinny zakwitnąc w różnych swoich terminach z różnicą nawet do dwóch tygodni zaczynaja wszystkie rozchylac pąki już teraz (wcześniej w wątku spotkaniowym sa ich zdjęcia). Ponieważ częśc rh ma nabrzmiałe pąki i azalie też chcą kwitnąc chciałam zasygnalizowac ten problem że może kwitnienie byc wcześniej. Ja przed umówieniem się na to spotkanie przejrzałam kilka razy zdjecia z poprzednich lat i zawsze wychodziło że najlepszy termin to 26-28 maj W tym roku i bezśnieżna zima i teraz prawie afrykańskie słońce wszystko pogmatwały dlatego chciałam żeby możliwy był każdy z tych dwóch terminów. Prawdę mówiąc nawet przy całkowitej dowolnosci terminu i tak nie wiem ile pąków się rozwinie bo przemrożone czasem sie rozwiną czasem nie. Przepraszam Was za to zamieszanie. Gdyby nasze spotkanie było traktowane jako towarzyskie a jesli przy okazji będą rh to je obejrzymy nie było by tego problemu ale jeśli ma byc głównie nastawione na rh to problem dla mnie jest wielki.Przepraszam Was wszystkich razem i każdego z osobna ale dla mnie to bardzo trudna sprawa.Kilka osób napisało do mnie że im ten wcześniejszy termin nie odpowiada i nie moga przyjechac. Ja bardzo bym chciała by to spotkanie sie udało. Proszę napiszcie tu co o tym wszystkim myślicie i jaki termin chcecie to ja tak zrobie jak będziecie chcieli.Może potraktujmy ten stary termin (19 maj ) jako obowiązujący nadal i wszystko jedno jak będzie wyglądał ogród niech taki zostanie bo jednak wszyscy sobie zarezerwowali właśnie ten termin. Proszę napiszcie jak uważacie bo nawet już mój M na mnie krzyczy że narozrabiałam.

Przeczytałam już u ciebie i tam odpisałam, a tu dodam tyle, że mogę być tylko 19 i jestem tak samo zainteresowana ogrodem, wiem, ze nie rozczaruję się, a poznać was, to też wielka przyjemność

Dla mnie 19ty lepszy, ale jakby co tydzien wczesniej tez moge. Ale ja mam blisko...
Bogdziu rob jak uwazasz. Bedzie i tak super!
pozdrawiam