Maju, ja też uważam się, że zmienia się klimat. Tak dużej ilości gwałtownych burz i innych zjawisk wcześniej nie było. Pamiętam z czasów dzieciństwa, że burza pojawiła sporadycznie. A teraz, szkoda mówić.
Maju jak trafisz gdzieś na ślad białego liliowca to daj znać, też bym takiego bardzo chciała.
Bogusiu,ja zawsze mówię,że tyle w ciągu zimy wymarzniemy,że lato powinno być gorące.Ale co zrobić,nie mamy na to wpływu.
Kraaniu,mnie też niepokoją te burze,a już w ogóle mam ciarki na myśl o ostatnich trąbach powietrznych! A co do liliowca to dam Ci znać,może gdzieś znajdę.
Piękny kolor tego liliowca,chyba mało spotykany.U mnie dzisiaj wyjatkowo nie padało,ale cały dzień był bardzo silny wiatr i zimny.Wszystkie donice mam od kilku dni pozsuwane pod dom,bo przewraca je to wiatrzysko.